Orlen przerobi alkohol z KOWR na płyn wirusobójczy
Drugą linię produkcji płynu do dezynfekcji rąk uruchomiła Orlen Oil, spółka z Grupy Orlen. Posłuży temu m.in. alkohol przekazany z zasobów Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Pierwsza partia płynu do dezynfekcji rąk z zakładu w Jedliczu w opakowaniach o pojemności 5 litrów została w ubiegłym tygodniu dostarczona do Agencji Rezerw Materiałowych. Płyn pojawił się również na stacjach Orlenu.
Orlen chce przerabiać oleje roślinne i zużyte tłuszcze
Do końca tygodnia ma już być dostępny we wszystkich takich obiektach paliwowego giganta. Będzie sprzedawany także w mniejszych, jednolitrowych pojemnikach po 15 złotych za sztukę.
Płyn z Orlenu został wpisany do Wykazu Produktów Biobójczych prowadzonego przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Do jego produkcji wykorzystywany jest etanol (70 proc. składu), woda oraz alkohol izopropylowy, gliceryna i substancje zapachowe.
Co ciekawe, część alkoholu, z którego produkuje się płyn, koncern uzyska z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. W marcu z zasobów ośrodka trafi do Jedlicza ok. 400 tys. litrów, a w kwietniu 2 mln litrów alkoholu.
Warto dodać, że zakład na co dzień zajmuje się produkcją płynów do spryskiwaczy, chłodniczych, smarów oraz olejów przemysłowych.
"W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce dokonano szybkiego przestawienia linii produkcyjnej tak, aby spółka mogła rozpocząć wytwarzanie płynu do dezynfekcji rąk. Produkcja ruszyła 12 marca. W sobotę uruchomiono drugą linię produkcyjną" - podał w komunikacie Orlen.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś