Chiny zamykają program skupu interwencyjnego kukurydzy
1 października Chiny zakończą program skupu interwencyjnego kukurydzy, co może oznaczać, że na rynek trafi sporo ziarna. W zamian mają być wprowadzone subsydia dla rolników.
Odejście od programu działającego wspierająco na ceny kukurydzy na krajowym rynku spowoduje, że stawki spadną i zbliżą się do światowych. Według szacunków ekspertów Chiny mają rezerwy kukurydzy w wysokości ok. 250 tys. ton. To więcej niż roczna konsumpcja - informuje FAMMU/FAPA.
Bruksela rozważa wprowadzenie ceł w imporcie kukurydzy
Analitycy szacują, że rząd w Pekinie może skierować do sprzedaży ponad 40 mln ton magazynowanej kukurydzy jeszcze w tym roku (już od maja). To z kolei może oznaczać zmniejszenie areału upraw, choć wielu rolników zakupiło już nasiona. Wszystko zatem wskazuje na to, że kolejny sezon zwiększy tylko nadpodaż kukurydzy na chińskim rynku.
Odsprzedaż zapasów ziarna na wolnym rynku może mieć spory wpływ na ceny kukurydzy i to nie tylko na wewnętrznym rynku, ale również światowym.
Handlowcy obawiają się, że w konsekwencji Chiny zmniejszą też zakupy zbóż i DDGs (produkt uboczny produkcji bioetanolu) wykorzystywanych dla celów paszowych. W ubiegłym roku ten wielki kraj sprowadził około 40 milionów substytutów kukurydzy z USA i innych krajów.
W sezonie 2014/15 powierzchnia upraw kukurydzy wynosiła 37 mln hektarów.