Zgnilec złośliwy nie będzie już groźny dla pszczół?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Izabela Próchnicka PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
21-07-2020,14:25 Aktualizacja: 21-07-2020,14:50
A A A

Oryginalną kompozycję ekstraktów z grzyba z Puszczy Białowieskiej - złotoporka niemiłego - chce opatentować Politechnika Białostocka jako podstawę do opracowania naturalnego leku na groźną chorobę zakaźną pszczół - zgnilca złośliwego.

To wynik kilkuletnich prac badawczych prof. Sławomira Bakiera, dyrektora Instytutu Nauk Leśnych uczelni, który jest także pszczelarzem.

Polski Związek Pszczelarski, dopłaty za zapylanie roślin, Robert Kamieniarz, Zbigniew Wach

Pszczelarze piszą do rządu. Liczą na dopłaty za zapylanie roślin

Pszczelarze ponoszą spore nakłady finansowe na utrzymanie pszczół w środowisku i oczekują rekompensat. Polski Związek Pszczelarski wystąpił właśnie z wnioskiem do rządu o dopłaty za zapylanie roślin. Dopłaty są popularne w innych krajach,...

Wniosek o patent (w Polsce, Europie i na świecie) został złożony w maju, prace nad rejestracją substancji, na bazie której może powstać lek weterynaryjny, potrwają około 3 lat. Naukowiec już chce kontynuować badania, złożył wniosek o finansowanie z Narodowego Centrum Nauki.

Na konferencji podkreślono, że lek, który może powstać na bazie tej kompozycji ze złotoporka niemiłego (wyciągów z owocników grzyba) byłby pierwszym naturalnym lekiem na zgnilca (europejskiego i amerykańskiego), bez skutków ubocznych i jakiejkolwiek szkody dla pszczół i człowieka.

Miałby być także lekiem, który będzie można stosować w trakcie normalnego funkcjonowania rodzin pszczelich oraz w ramach profilaktyki choroby. Prof. Bakier dodał, że są leki na zgnilca: antybiotyki i polisulfamidy, które - jak mówił - nie są dopuszczone do stosowania, bo przenikają do miodu i innych produktów pszczelich, przez co są szkodliwe.

Zgnilec amerykański - jak wyjaśnił profesor - jest "bardzo kłopotliwą" chorobą dla pszczół i pszczelarzy, "zjadliwą, zaraźliwą".

zgnilec amerykański, Renata Kozłowska, pszczelarstwo, żoliborz

Zgnilec amerykański znów atakuje pszczoły

Obszar obejmujący warszawskie parki Kaskada i Kępa Potocka znalazł się w strefie zagrożenia zgnilcem amerykańskim. Pszczoły z ośmiu żoliborskich uli musiały zostać przeniesione do pasieczyska w okolicach stolicy. Owady trafią do czasu ustąpienia...

- Okazuje się, że wystarczy sześć przetrwalników, żeby zakazić larwę. Chorują przede wszystkim formy niewykształconych pszczół, a więc czerw pszczeli w postaci larw, w postaci poczwarek. Jak sama nazwa wskazuje objawia to się zamieraniem i gniciem larw. Jest to choroba bardzo zaraźliwa - dodał.

Według naukowca badania wykazują, że zagrożenie zgnilcem jest olbrzymie, jego bakteria występuje powszechnie.

- Badania pokazały, że prawie połowa polskich pasiek dysponuje w miodzie niebezpieczną ilością zarodników zgnilca złośliwego pszczół - wskazał. Dodał, że zgnilec dodatkowo robi szkody w pasiekach osłabionych przez główną obecnie chorobę pszczół - warrozę.

Z danych Głównego Inspektora Weterynarii z 2017 r. wynika, że w Polsce ognisk zgnilca u pszczół jest coraz więcej. W 2019 r. odnotowano 260 ognisk choroby, a w 2017 r. było to 137 ognisk.
 

Poleć
Udostępnij