Wyrównanie dopłat bezpośrednich to konieczność. Rząd gotowy do rozmów
Trwają prace nad kształtem Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 roku. Dla Polski priorytetem jest wyrównanie dopłat bezpośrednich. Tylko w ten sposób nasi rolnicy będą mogli być konkurencyjni na rynku europejskim.
- Rząd już w ubiegłym roku przyjął polskie priorytety WPR po 2020 roku. Teraz przygotowujemy się do negocjacji wieloletnich ram finansowych, czyli budżetu Unii w wydaniu na okres 2021-2026 - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ryszard Zarudzki, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.
Wyrównanie dopłat dzieli UE. Negocjacje będą bardzo trudne
Przygotowany przez Komisję Europejską komunikat "Przyszłość rolnictwa i produkcji żywności" określa, że WPR powinna się przyczynić do zwiększenia odporności sektora, wspierać dochody rolników i rentowność ich działalności, a przy tym w pełni korzystać z innowacji cyfrowych.
Nie znalazły się tam jednak informacje dotyczące wysokości budżetu. Dla Polski, jak wynika z przyjętego przez rząd dokumentu, kluczowe jest, aby nowe rozwiązania zapewniały równe warunki konkurencji na jednolitym rynku.
Do tego zaś konieczna jest stabilizacja rynków rolnych, wsparcie dla małych i średnich gospodarstw, wyrównanie konkurencyjności i dopłat dla gospodarzy oraz poprawa jakości życia na obszarach wiejskich.
- Trzeba pamiętać o tym, że polskie rolnictwo jest zróżnicowane regionalnie, ma swoją specyfikę i chcemy tę terytorialność uwzględnić w nowym okresie. Rolnicy chcą godnie żyć, stabilnych cen na produkty, żeby ich praca była godziwie wynagradzana, a wspólna polityka rolna umożliwia rekompensowanie tych niedoborów. Zależy nam na tym, żeby była to zdrowa, bezpieczna żywność wysokiej jakości, więc musimy patrzeć na rolników i konsumentów - podkreśla polityk.
Dopłaty bezpośrednie po 2020 roku. Polityków czekają trudne rozmowy
Europejskie rolnictwo charakteryzuje się wysokimi standardami jakościowymi i klimatycznymi. WPR ma zatem chronić rynek przed zalewem tańszej, ale gorszej jakości żywności i produktów rolnych.
Polski rząd postuluje, by polityka spójności w większym zakresie koncentrowała się na obszarach wiejskich tak, by zapewnić równomierny rozwój całego kraju. Obecnie tylko dwa województwa (podlaskie i kujawsko-pomorskie) przeznaczają na ten cel środki z funduszy unijnych.
- Musi być zabezpieczone, że będzie pierwszy filar, czyli płatności, i drugi filar, czyli program rozwoju obszarów wiejskich. Muszą być stabilne zasady rynkowe, aby dochody rolników były gwarantowane, i to, co jest najważniejsze, aby nasz gospodarz na równych zasadach mógł konkurować z rolnikiem europejskim i regulacje rynku w sytuacjach kryzysowych - tłumaczy Zarudzki.
Dla Polski, podobnie jak dla państw bałtyckich, priorytetem w WPR jest wyrównanie dopłat bezpośrednich. Nowe podejście do wspólnej polityki rolnej zakłada, że działalność rolnicza ma być powiązana z ochroną środowiska, i od tego będą zależeć dochody gospodarzy. Obecnie na zazielenienie, czyli utrzymywanie terenów zielonych i różnorodność upraw, trafia ok. 30 proc. dopłat bezpośrednich.
W perspektywie finansowej 2014-2020 Polska na WPR otrzymała około 32 mld euro. W najbliższej nie powinno być mniej, jednak dla naszego kraju istotne jest przede wszystkim wyrównanie poziomu dopłat, tzw. konwergencji.
Wsparcie z WPR wynosi ok. 58 mld euro rocznie, jednak jego wysokość jest różna w zależności od kraju. Polscy rolnicy w niektórych przypadkach otrzymują nawet kilkukrotnie mniej niż ich koledzy na Zachodzie.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś