Dopłaty bezpośrednie po 2020 roku. Polityków czekają trudne rozmowy
Kształt Wspólnej Polityki Rolnej po 2020 r. był jednym z tematów Europejskiego Forum Rolniczego w Jasionce k. Rzeszowa. W wydarzeniu uczestniczyli m.in. Phil Hogan, komisarz ds. rolnictwa UE i ministrowie rolnictwa Polski Krzysztof Jurgiel oraz Francji Stephane Travert.
Podczas panelu otwierającego forum polski polityk przypomniał, że decyzje o przyszłości WPR podejmowane będą w ramach Rady Europejskiej 2 maja.
Domagają się wyrównania dopłat dla wszystkich rolników w UE
- Przez ostatnie dwa lata, pod przewodnictwem pana komisarza Hogana, dyskutowano o nowej WPR i w większości państwa europejskie są zgodne, oprócz punktu wyrównania dopłat bezpośrednich - są rozbieżności w tym zakresie - mówił Jurgiel. Zaznaczył, że sprawa dopłat jest otwarta. - Przed nami trudny okres, ale nic nie jest zamknięte - dodał.
Travert podkreślił, że rolnictwo europejskie musi być silniejsze. - Musi być korzystne dla producentów, czyli dla rolników, natomiast polityka rolna musi być prostsza, zarówno w stosowaniu, jak i egzekwowaniu - przekonywał.
Mówiąc o nowej WPR Hogan zaznaczył natomiast, że jej celem ma być m.in. zwiększenie konkurencyjności rolnictwa europejskiego i sprzedaż produktów na całym świecie.
- Musimy się też zobowiązać do ochrony klimatu i rolnicy muszą odgrywać w tej walce większą rolę. Kolejnym ważnym celem jest zatrzymanie rolników na wsi, żeby nie odchodzili z zawodu. Poza tym, chcemy wciąż rozwijać obszary wiejskiej i wyposażać je w odpowiednią infrastrukturę - mówił. Zapewnił, że większy nacisk będzie położony na pomoc młodym rolnikom.
Rolnicy czekają na dopłaty. A pieniądze teraz są bardzo potrzebne
Komisarz zapowiedział, że propozycje odnośnie budżetu WPR i szczegółowych założeń tej polityki zaprezentuje w maju.
Drugi dzień forum poświęcony był głównie nowym technologiom i innowacjom w rolnictwie. Uczestnicy jednego z paneli podkreślali, że wśród wyzwań są m.in. wzrost liczby ludności świata, potrzeba oszczędzania wody i ograniczenia stosowania pestycydów czy marnowania żywności. Eksperci zgodzili się, że bez badań rolnictwo nie będzie się rozwijało.
Jednym z uczestników sobotniego panelu był Ryszard Zarudzki, wiceminister rolnictwa. Jak podkreślił, już w obecnej perspektywie finansowej UE, innowacje w rolnictwie są jednym z priorytetów polskiego rządu.
Dodał, że w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich dużo pieniędzy przeznaczono na transfer wiedzy i technologii oraz na poprawę konkurencyjności działalności rolnej. - PROW ma budżet blisko 60 mld zł i staramy się, aby w dużej części te pieniądze szły na innowacje - powiedział.
Wolfgang Burtscher, zastępca dyrektora ds. badań naukowych i innowacji w Komisji Europejskiej zwrócił uwagę, że badania i innowacje poprawiają naszą stopę życiową i rozwój gospodarki.
- Dlatego musimy te dwa elementy wprowadzić do sektora rolniczego. Już niedługo na świecie będzie żyło 9 mld ludzi, do ich wyżywienia potrzebować będziemy o 70 proc. więcej żywności, niż obecnie produkujemy. Gdy chcemy produkować więcej żywności, potrzebujemy badań i innowacji, bez tego nie będzie rozwoju - mówił.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś