Wypas koni zakończy się w sądzie
W poważne kłopoty wpadł pewien rolnik spod Olsztyna. Prawdopodobnie stanie przed sądem za wypasanie koni w posadzonym sześć lat temu lesie.
Przedstawiciele Nadleśnictwa Kudypy (Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie) we wrześniu zaobserwowali powtarzające się zniszczenia w młodziutkim lesie.
W zadumę wprawił ich fakt, że wokół drzewek widniały ślady końskich kopyt.

Konie nie pojadą do Japonii. Wywóz wstrzymały protesty?
Pod lupę ten teren wzięli strażnicy leśni. Dyskretna obserwacja przyniosła oczekiwany skutek.
- Okazało się, że już po zachodzie słońca miejscowy rolnik wpuszcza pięć koni do młodnika. Zwierzęta pasły się na leśnej uprawie przez całą noc, a tuż przed świtem właściciel zabierał je na własną posesję. Leśnicy z Nadleśnictwa Kudypy szacują wysokość strat spowodowanych przez nielegalny wypas koni na leśnej uprawie. Sprawę skierują do sądu - zapowiada Adam Pietrzak.