Wymijanie ciągnika zakończył w rowie z wodą
Gdyby nie szybka reakcja świadków, tragicznie mógłby się zakończyć dla kierowcy peugeota manewr wymijania ciągnika rolniczego. Auto dachowało i zanurzyło się w wodzie.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Stara Wieś (pow. hrubieszowski, woj. lubelskie).
Volkswagen wbił się w ciągnik. Traktorzysta nie mógł tam jechać
- Jak wynika z ustaleń, kierujący samochodem 24-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego jechał z nadmierną prędkością. Następnie, wymijając ciągnik rolniczy, zjechał na pobocze, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w przepust i dachował. Nadwozie pojazdu zostało zniszczone - relacjonuje asp. sztab. Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Mężczyźnie w opuszczeniu pojazdu pomagali świadkowie. Według stróżów prawa, gdyby nie szybka i właściwa reakcja postronnych osób, kolizja drogowa mogłoby mieć o wiele poważniejsze skutki. Auto leżało bowiem na dachu, w znacznym stopniu zanurzone w wodzie. Na szczęście 24-letni kierowca nie odniósł żadnych obrażeń.
- Policjanci ukarali mężczyznę za brawurę i spowodowanie kolizji drogowej mandatem oraz punktami karnymi. Zatrzymali także dowód rejestracyjny pojazdu - podsumowuje policjantka.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl