"Wstępy" przełożone na lipiec z powodu wścieklizny i koronawirusa
Najstarszy w Polsce Jarmark Koński "Wstępy", odbywający się tradycyjnie w Skaryszewie (woj. mazowieckie) w pierwszy poniedziałek Wielkiego Postu, został przełożony na lipiec - poinformował burmistrz Dariusz Piątek.
Powodem takiej decyzji jest zagrożenie wścieklizną na terenie powiatu radomskiego, a także pandemia COVID-19.
Hodowla koni w Polsce nie upada. Minister uspokaja opozycję
- W związku z otrzymanym stanowiskiem Powiatowego Lekarza Weterynarii dotyczącym zagrożenia wścieklizną na terenie powiatu radomskiego, zakazującym organizowania targów, wystaw, konkursów, pokazów zwierząt wrażliwych na wściekliznę (…), jesteśmy zmuszeni odwołać planowaną na dni 7-8 marca 2022 r. edycję Jarmarku Końskiego "Wstępy" - przekazał samorządowiec.
Drugą okolicznością, która przyczyniła się do zmiany terminu imprezy jest sytuacja epidemiologiczna związana z piątą falą COVID-19.
- Mając na uwadze zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców oraz innych osób odwiedzających jarmark, a także uwzględniając fakt, że jest jedną z największych atrakcji turystycznych regionu radomskiego, podjęliśmy decyzję o przesunięciu w czasie naszej imprezy handlowo-kulturalnej na lipiec - przekazał Piątek.
Z powodu pandemii nie odbyła się także ubiegłoroczna edycja jarmarku.
Hodowla koni może być finansowana z... zakładów konnych
Jarmark koński "Wstępy" w Skaryszewie jest najstarszą i największą tego typu imprezą w Europie. Oprócz handlu odbywają się także m.in. pokazy koni zimnokrwistych przygotowane przez Polski Związek Hodowców Koni oraz koncerty folklorystyczne. Co roku jarmarkowi towarzyszą prezentacje potraw tradycyjnej kuchni, ekspozycje dotyczące ginących zawodów. Na "Wstępach" zwiedzający mogą też zakupić sprzęt niezbędny do opieki nad koniem, lokalne rękodzieło i pamiątki.
Od kilku lat jarmark budził zastrzeżenia organizacji występujących w obronie zwierząt. Zdaniem jej przedstawicieli na targu dochodziło m.in. do przypadków nocnego handlu końmi przeznaczonymi na mięso.
Władze Skaryszewa zapewniały, że robią wszystko, aby zapobiec złym praktykom stosowanym przez handlarzy końmi. Wprowadzono liczne obostrzenia, których głównym celem miało być wyeliminowanie z jarmarku handlu końmi na mięso. Przesunięto godzinę rozpoczęcia imprezy na 5 rano, by handel nie odbywał się nocą.
Organizatorzy wymagali też orzeczeń weterynaryjnych o stanie zdrowia wwożonych na targ koni. Sprzedawcy, którzy nie mieli takich dokumentów, nie byli wpuszczani na teren targu. Ograniczono także tonaż pojazdów, które mogły wjechać na jarmark (do 7,5 t), by uniemożliwić hurtowe wwożenie zwierząt przeznaczonych na ubój.
- Książka warta polecenia: "Sygnały koni"