Wiózł krowę pandą. I miał do tego prawo

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
04-03-2019,14:30 Aktualizacja: 04-03-2019,14:36
A A A

Cielak podróżujący w małym fiacie panda mógł wyglądać dziwnie. Ale wbrew głosom potępienia, kierowca nie został ukarany, bo nie złamał prawa. Rolnicy mogą bowiem bez zezwoleń transportować zwierzęta na krótkich dystansach.

Film z cielakiem w niewielkiej "osobówce", opublikowany pierwotnie na portalu infoostrow.pl, wywołał burzę w sieci. Sporo internautów krytykowało taki sposób przewozu zwierzaka, a niektórzy nie przebierali w słowach i domagali się ukarania kierowcy fiata. Do tego jednak nie doszło.

transport zwierząt, dobrostan zwierząt, parlament europejski,Joern Dohrmann

Podczas transportu zwierzęta mają być jeszcze lepiej chronione

UE i państwa członkowskie muszą lepiej egzekwować przepisy dotyczące ochrony przewożonych zwierząt i karać wszystkich sprawców wykroczeń - zaapelował Parlament Europejski. W rezolucji - przyjętej 411 głosami za, przy 43 głosach przeciw i 110...

- Oficjalnego zawiadomienia nikt u nas nie złożył, policjanci podjęli czynności po publikacjach, które pojawiły się w mediach. Ustaliliśmy właściciela pojazdu, to mieszkaniec powiatu kaliskiego. Auto typu van, samochód zarejestrowany jako ciężarowy, dwa siedzenia z przodu, kratka z tyłu - powiedziała portalowi gazeta.pl mł.asp. Anna Jaworska-Wojnicz z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu (woj. wielkopolskie).

Według funkcjonariuszy, cielak mógł swobodnie stać w tym niepozornym na pierwszy rzut oka aucie.

Tył pojazdu był wyłożony matą antypoślizgową. Czworonóg miał być transportowany kilkadziesiąt kilometrów.

- Kierowca nie musi się z niczego tłumaczyć, samochód jest ciężarowy. Miał prawo przewozić zwierzę w ten sposób. Nie popełnił ani wykroczenia, ani tym bardziej przestępstwa - potwierdził dziennikowi podkom. Mariusz Kołodziejczyk, komendant Komisariatu Policji w Stawiszynie.

Zastrzegł, że zgodnie z prawem rolnik lub hodowca może przewozić zwierzę własnym transportem na odległość do 50 kilometrów, przy jednoczesnym zadbaniu o komfort i bezpieczeństwo zwierzęcia.

Najwyższa Izba Kontroli, NIK, ubój gospodarczy, przewóz i transport żywych zwierząt

Przewóz zwierząt oraz ubój gospodarczy pod lupą NIK

Ubój zwierząt w gospodarstwie na własny użytek powinien być pod większym nadzorem inspekcji weterynaryjnej. To wnioski wyciągnięte po kontroli NIK dotyczącej uboju gospodarczego oraz transportu zwierząt. Rolnicy wykonujący ubój...

Jak informuje Główny Inspektorat Weterynarii, zgodnie z unijnym rozporządzeniem, przewozów komercyjnych zwierząt kręgowych na terytorium Unii Europejskiej mogą dokonywać jedynie przewoźnicy posiadający zezwolenie.

Transport w celach komercyjnych obejmuje w szczególności transport, który bezpośrednio lub pośrednio ma na celu osiągniecie korzyści finansowych. Przykładem jest tu przewóz do rzeźni, na targi, do miejsc gromadzenia zwierząt, gospodarstw, punktów skupu czy kopulacyjnych.

Jednocześnie zezwolenie dla przewoźnika nie jest wymagane, gdy:

  • przewóz zwierząt nie jest związany z prowadzoną działalnością, np.: przewóz własnego konia, własnym środkiem transportu w celach rekreacyjnych; przewóz w celach niehandlowych zwierząt domowych towarzyszących podróżnym
  • transport zwierząt odbywa się z polecenia lekarza weterynarii bezpośrednio do lub z gabinetów lub klinik weterynaryjnych
  • przewóz jest dokonywany na maksymalną odległość 65 km, liczoną od miejsca wyjazdu do miejsca przeznaczenia
  • transport zwierząt dokonywany jest przez rolników wykorzystujących pojazdy rolnicze lub należące do nich środki transportu, w przypadku, gdy warunki geograficzne wymagają transportu niektórych gatunków zwierząt w celu sezonowego wypasu
  • transport zwierząt dokonywany jest przez rolników wykorzystujących pojazdy rolnicze lub należące do nich środki transportu na odległość mniejszą niż 50 km od ich gospodarstwa

    Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
Poleć
Udostępnij