Walka z barszczami kaukaskimi nie przynosi efektów

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Małgorzata Wosion-Czoba PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
16-06-2020,11:15 Aktualizacja: 16-06-2020,11:24
A A A

Dotychczasowe próby likwidacji stanowisk barszczy kaukaskich Sosnowskiego i Mantegazziego w Polsce nie przyniosły oczekiwanych rezultatów - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.

W dokumencie zaznaczono, że mimo licznych starań, głównie samorządów, barszcze kaukaskie zajmują coraz większy obszar Polski.


doradztwo rolnicze, nik, najwyższa izba kontroli, tomasz chróstny

NIK: resort nie kontrolował usług doradztwa rolniczego

Środki na działania statutowe jednostek doradztwa rolniczego w latach 2016-2018 były wystarczające i zostały prawidłowo wykorzystane, ale MRiRW nie kontrolowało jakości i przydatności udzielanych usług doradczych - oceniła w raporcie NIK. System...

Po kontroli NIK wystąpiła do ministra klimatu o: pilne dokończenie prac nad projektem ustawy o gatunkach obcych i przekazanie go do dalszych prac legislacyjnych oraz o określenie w przepisach wykonawczych zasad utylizacji pozostałości barszczy kaukaskich po wykonanych zabiegach ich likwidacji.

Barszcze kaukaskie w przeszłości były rozpowszechniane jako rośliny ozdobne, miododajne lub pastewne. W latach 70. I 80. XX wieku barszcz Sosnowskiego uprawiano praktycznie w całej Polsce, jako roślinę pastewną.

Po kilkunastu latach, ze względu na zmieniony smak mięsa i mleka, zaprzestano jego uprawy, ale nie przeprowadzono skutecznej likwidacji istniejących stanowisk tych roślin.

Zarówno barszcz Sosnowskiego, jak i barszcz Mantegazziego są bardzo inwazyjne, łatwo zajmują nowe tereny, powodują degradację środowiska przyrodniczego i są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt, gdyż ich soki oraz wydzielane przez nie w upalne dni związki w postaci aerozoli mogą powodować poważne oparzenia.

administracja rolna, kowr, anr, arr, arimr, obsługa rolnictwa

NIK: obsługa rolnictwa nie straciła na przekształceniach w administracji

Przekształcenia w administracji rolnej nie miały negatywnego wpływu na obsługę rolnictwa - uznała NIK. Brak rzetelnych analiz dotyczących likwidowanych agencji spowodował jednak niewystarczające przygotowanie organizacyjne KOWR. Najwyższa Izba...

NIK skontrolowała: Ministerstwo Środowiska, Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, pięć wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz 21 urzędów miast i gmin.

Wysłała także ankietę do 652 miast i gmin, pytając m.in. o to, czy na ich terenie barszcze występują, czy jest to problem, czy i w jaki sposób je zwalczano. Kontrola dotyczyła okresu od 2013 do września 2019 roku.

W trakcie kontroli stwierdzono, że do tej pory nie zostały zakończone prace nad projektem ustawy i nie wdrożono planów działania w celu rozwiązania kwestii dróg przenoszenia barszczy, metod ich kontroli i zwalczania.

Oznacza to, że nie dotrzymano terminu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE, który dla barszczu Sosnowskiego upłynął 14 lipca 2019 r.

- Próby likwidacji stanowisk tych niezwykle groźnych dla ludzi roślin nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, głównie dlatego, że brakuje całościowej diagnozy zagrożenia, nie zdefiniowane są sposoby zwalczania barszczy, brakuje spójnego i całościowego systemu nadzoru oraz finansowania ich niszczenia. Nie ma kompleksowego planu zwalczania tych roślin - mówił Marian Banaś, prezes NIK.

produkcja żywności ekologicznej,  żywność wysokiej jakości, najwyższa izba kontroli

Wsparcie dla ekorolników kuleje. NIK przygotowała raport

Działania podejmowane od lat na rzecz rozwoju ekorolnictwa i wprowadzania do sprzedaży jego produktów były niespójne i nieskuteczne - przekonuje Najwyższa Izba Kontroli. A Polska ma spory potencjał, by stać się znaczącym...

Większość kontrolowanych gmin przeprowadziła inwentaryzację występowania barszczy w oparciu o zgłoszenia otrzymywane od mieszkańców, sołtysów lub pracowników, którzy np. podczas wycinki drzew natknęli się na te rośliny.

Stanowiska barszczy kaukaskich zostały zidentyfikowane na terenie 236 z 652 zapytanych przez NIK gmin (36,2 proc.). Ponad 28 proc. uczestniczących w badaniu kwestionariuszowym przeprowadzonym przez NIK nie inwentaryzowało stanowisk barszczy kaukaskich, a niewiele ponad połowa przeprowadziła ją tylko na części obszaru gminy.

W ocenie NIK jednym z powodów niskiego zainteresowania uzyskaniem dofinansowania przez samorządy mogło być to, że po prostu nie wiedziały, że mogą otrzymać takie środki.
 

Poleć
Udostępnij