W środku nocy, piłą spalinową pociął sąsiadce cały płot
Z pozoru błahe konflikty sąsiedzkie często przybierają nieoczekiwany i bardzo niebezpieczny obrót. Przekonała się o tym pewna mieszkanka gminy Miękinia (woj. dolnośląskie), którą w środku nocy (z 5 na 6 lipca) obudził dźwięk włączonej piły spalinowej.
Kobieta wyjrzała przez okno i zobaczyła jak mężczyzna tnie jej drewniane ogrodzenie.
Sprawca w przypływie szału zniszczył w sumie 28 przęseł i dwie lampy oświetleniowe ogrodu.
Przebił sąsiadom opony, uszkodził tunel i zbiorniki z nawozami
Mundurowi zastali podejrzewanego o uszkodzenie ogrodzenia w miejscu zamieszkania. 40-latek zaprzeczał wszystkiemu, w trakcie czynności był arogancki i nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy.
"W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie" - informuje Komenda Powiatowa Policji w Środzie Śląskiej.
Po wytrzeźwieniu 40-latek usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Odpowie nie tylko za zniszczenie ogrodzenia pokrzywdzonej, ale również dwóch lamp ogrodowych, powodując tym samym straty o łącznej wysokości 3000 złotych. Przestępstwo uszkodzenia mienia zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl