W gospodarstwie padły świnie. Czy to ASF?
Gdy w gospodarstwie padło kilka świń, hodowca powiadomił Inspekcję Weterynaryjną. Zebrał się też sztab kryzysowy. Na szczęście to tylko część scenariusza ćwiczeń "ASF Mazovia 2019".
Trzydniowe zajęcia w powiecie ostrołęckim na Mazowszu zaczęły się od sympozjum na temat wirusa ASF. Potem uczestnicy przenieśli się w teren. Właściciel jednego z gospodarstw trzodziarskich miał bowiem zgłosić inspektorom weterynaryjnym padnięcie 5 świń w ciągu 2 dni.

Padły dzik w Wielkopolsce mógł być odosobnionym przypadkiem ASF
Hodowca podejrzewał, że to efekt zaziębienia zwierząt w wyniku wymiany okien w chlewni. Przyznał, że wcześniej sprzedał 20 sztuk trzody do zakładów mięsnych.
Inspektorzy bezzwłocznie uruchomili procedury bezpieczeństwa w gospodarstwie. Natychmiast zebrał się też powiatowy sztab kryzysowy pod przewodnictwem starosty ostrołęckiego Stanisława Kubła.
Ćwiczenia miały na celu przygotowanie służb na ewentualne rozprzestrzenienie się wirusa ASF i sprawdzenie procedur w praktyce. Ich organizatorami byli Wojewódzki Inspektorat Weterynarii z siedzibą w Siedlcach oraz Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Ostrołęce.
Brali w nich udział także powiatowi lekarze weterynarii z innych części Mazowsza, służby mundurowe, a także samorządowcy.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl