Traktorzysta nagrał się na monitoring. Kolizji nie pamiętał
Kierujący ciągnikiem rolniczym mężczyzna uszkodził zaparkowane auto, jednak niczego nie pamiętał. Amnezja była zapewne spowodowana 3,23 promilami alkoholu, jaki miał w organizmie.
Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach (woj. warmińsko-mazurskie) otrzymał zgłoszenie dotyczące kolizji drogowej w jednej z miejscowości w gminie Górowo Iławeckie.
Kierowca pijany, traktor bez ubezpieczenia, a przyczepa "samoróbka"
Na interwencję wysłał funkcjonariuszy z tamtejszego komisariatu, którzy ustalili, że jadący traktorem mężczyzna uderzył w zaparkowaną skodę i odjechał.
"Zdarzenie zarejestrował monitoring sklepu. Policjanci zastali kierowcę traktora w domu. Mężczyzna był kompletnie pijany. Przyznał, że w takim stanie jeździł ciągnikiem po miejscowości, jednak nie pamiętał, żeby zderzył się z jakimkolwiek samochodem. Niepamięć może tłumaczyć obecność 3,23 promila alkoholu w organizmie. Nie miał prawa jazdy, bo uprawnienia do kierowania zostały mu cofnięte" - podaje bartoszycka KPP.
Wkrótce 49-latek będzie odpowiadał za wykroczenie drogowe i przestępstwo kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Z kolei mundurowi z KPP w Kolnie (woj. podlaskie) otrzymali informację o kierowcy ciągnika, który wjechał do przydrożnego rowu. Już na miejscu zdarzenia, w rozmowie ze świadkami ustalili, że po zdarzeniu traktorzysta porzucił pojazd i poszedł do lasu.
Toyota wbiła się w ciągnik i zepchnęła z drogi volvo
"Po kilkudziesięciu minutach poszukiwań funkcjonariusze zauważyli mężczyznę ubranego wyłącznie w bieliznę. Na ich widok próbował uciekać, jednak po chwili go zatrzymali. Od 32-latka wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mieszkaniec powiatu kolneńskiego nie był w stanie dmuchać w urządzenie badające zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Dlatego pobrano od niego krew do badań. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 32-latek posiada sądowy, dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych" - relacjonuje kolneńska KPP.
Traktorzysta został zatrzymany i trafił na komendę, gdzie usłyszał zarzut niestosowania się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Po otrzymaniu wyników badań krwi, ustalona zostanie odpowiedzialność mężczyzny za kierowanie w stanie nietrzeźwości.
Kłopoty prawne ma także 38-latek, zatrzymany po informacji od innego kierowcy w gminie Jedwabne (woj. podlaskie). Badanie alkomatem wykazało, że traktorzysta miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl