Tragedia przy remoncie obory. Zawalona ściana zabiła 50-latka
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło podczas prac remontowych budynku inwentarskiego.
Do zdarzenia doszło na jednej z posesji w miejscowości Bereza (pow. bialski, woj. lubelskie). Ze wstępnych ustaleń stróżów prawa wynika, że podczas prac ziemnych związanych z termoizolacją fundamentów zawaliła się jedna ze ścian nośnych budynku.
Katastrofa budowlana w gospodarstwie. Zawalił się strop budynku
- Został nią przygnieciony przebywający w wykopie 50-letni pracownik. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł na miejscu. By wydostać go spod gruzowiska, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu - informuje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Jak dodaje, czynności śledcze na miejscu zdarzenia wykonywane były pod nadzorem prokuratora. Jego decyzją ciało 50-latka zostało zabezpieczone do badań.
Strażacy z bialskiej KM PSP podają, że gdy dotarli do gospodarstwa, poszkodowany mężczyzna znajdował się w wykopie, na głębokości około 170 cm, przygnieciony fundamentem wraz uszkodzoną ścianą budynku, nie dając oznak życia. Obecne na miejscu osoby postronne próbowały wydostać go m.in. przy pomocy koparki.
"Cały budynek miał spękane i zniekształcone ściany. Ze względu na niebezpieczeństwo dalszego zawalania się obiektu, podjęto decyzję o wstrzymaniu odkopywania i zakazie zbliżania się do obiektu. Przybyły razem z zastępami PSP na miejsce zdarzenia lekarz z zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon poszkodowanego. Na miejsce zadysponowano grupę operacyjną z KM PSP Biała Podlaska oraz grupę ratownictwa technicznego z KM PSP Lublin" - czytamy w relacji bialskich pożarników.
Zawalił się dach i ściany kurnika. Zginęły setki ptaków
Zabezpieczyli oni i oznakowali miejsce zdarzenia, odłączyli energię elektryczną, a ekipa zakładu energetycznego odłączyła przyłącza biegnącego od domu do budynku gospodarskiego.
"W budynku inwentarskim znajdowało się 26 sztuk bydła rozmieszczonych w 6 boksach. Wspólnie z właścicielem 4 wyprowadzono poza budynek do zagrody, inne zaś przemieszczono wewnątrz budynku tak, by boksy przyległe do uszkodzonego budynku gospodarczego pozostały puste. Następnie wykonano dostęp do poszkodowanego poprzez zrobienie wykopu prostopadłego do budynku. Na czas działań wyznaczono dwóch ratowników do obserwacji budynku pod kątem jego odkształceń i ewentualnego wczesnego ostrzegania przed zawaleniem. Po wykonaniu dostępu zwłoki zostały wydobyte i przekazane do oględzin dla policji i prokuratora" - opisuje KM PSP.
Na miejsce zdarzenia przybył powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Białej Podlaskiej. Wówczas zapadła decyzja o kontrolowanym wyburzeniu części budynku. Użyto do tego koparki zorganizowanej przez właściciela posesji. Obiekt został sprawnie i bezpiecznie wyburzony.
"Przypuszczalną przyczyną zdarzenia było nieprawidłowe wykonanie prac instalacyjnych, remontowych, montażowych, budowlanych. Miejsce zdarzenia przekazano pisemnie właścicielowi" - podsumowuje bialska straż.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl