Szacunek. Współpraca. Przyszłość
Ewa Belina-Wawryk jest rolnikiem, przedsiębiorcą, szczęśliwą żoną Michała i mamą 6-letniej Ani i 11-letniego Huberta. Kandyduje do Sejmu RP z listy Koalicji Obywatelskiej(nr 4, okręg 7). Zdecydowała się na start, bo jak sama mówi “polskie rolnictwo stanęło nad przepaścią, z której wyjście to być albo nie być dla sektora”. Ewa jest popierana przez Zamojskie Towarzystwo Rolnicze.
Ewa, mówisz, że poniekąd na przekór rodzicom, wybrałaś wieś zamiast wygodnego życia w mieście. I to wszystko przez miłość.
Moim rodzicom nie była obca ciężka, fizyczna praca. Poprowadzili 30-hektarowe gospodarstwo w Zosinie, w którym wszystko robili sami, w czasach, gdy nikt nie słyszał o automatyzacji, maszynach rolniczych czy nowych technologiach. Nigdy nie chcieli, żebyśmy wraz z siostrą pozostały na wsi. Marzyli o łatwiejszej przyszłości dla nas, z wygodami, które zapewnia miasto.
Mojego męża Michała poznałam jeszcze, gdyby byliśmy nastolatkami. Nasze zauroczenie przetrwało szkołę średnią i studia. To dla niego wróciłam do rodzinnej wsi. Jesteśmy z Michałem 15 lat po ślubie, a razem już 22 lata. Kochamy siebie, nasze dzieci, kochamy to nasze miejsce na ziemi. Patrząc z perspektywy czasu, nie zamieniłabym tego życia na żadne inne.
Dlaczego zdecydowałaś się wprowadzić tak radykalną zmianę i kandydować do Sejmu RP?
Michał i ja naprawdę znamy się na temacie rolnictwa. Prowadzimy gospodarstwo od 15 lat. Nigdy wcześniej nie obserwowaliśmy na polskiej wsi takiej zapaści i nawarstwienia problemów. Martwi mnie też, że obserwuję w Polsce dynamicznie postępująca marginalizację roli kobiet. Do przejścia od myślenia o starcie w wyborach do czynu zachęcili mnie koledzy i koleżanki z Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego. Ich poparcie to dla mnie zaszczyt i ogromne wyróżnienie.
Chcę podkreślić, że chociaż wywodzę się ze środowisk rolniczych, to chcę pracować na rzecz społeczności wiejskiej i miejskiej, bo interes Polski jest interesem nas wszystkich. Chcę, żebyśmy mieli na stołach zdrowe, niefaszerowane chemią wyroby oraz, żeby Ci, którzy je dla nas produkują, mogli godnie żyć.
Wierzę w słowa Margaret Thatcher „Jeśli chcesz, by coś zostało powiedziane – powierz to mężczyźnie. Jeśli chcesz by zostało zrobione – powierz to kobiecie.” Stawiam sobie cele i je osiągam.
Kandydujesz z listy KO (nr 4). To kwestia przypadku, czy świadomego wyboru?
Zawsze staram się być wierna swoim wartościom. Stoję po stronie szacunku, akceptacji dla różnych dążeń i poglądów, nieumniejszania roli kobiet, współpracy i aktywnego działania na rzecz lepszej przyszłości nas wszystkich w poszanowaniu tradycji. Chcę merytorycznej debaty publicznej, a w polityce ludzi, którzy mają wiedzę i stoją po stronie interesów obywateli. Tylko KO zaproponowała rolnikom wystawienie swoich kandydatów, którzy być może nie mają zaplecza politycznego, ale mają praktyczne doświadczenie i poparcie swoich społeczności. Żadna inna formacja polityczna nie zaprosiła rolników na swoje listy. Politycy korzystają z okazji do sfotografowania się na polu podczas żniw czy festynów, jednak na tym ich zainteresowanie wsią się kończy.
Koalicja wspiera wyborczynie i partyjne koleżanki. Walczy o bezpieczeństwo kobiet, równość i możliwość decydowania o sobie. KO wyszła z inicjatywą “Kobiety na wybory” zachęcającą Polki do głosowania. Kobiety przejmują też partyjne stery: 41,5 proc. “jedynek” na listach KO to panie (PiS kobiecych “jedynek” ma jedynie 24,4 proc.). To absolutny rekord w tych wyborach i trend, który mnie bardzo cieszy.
Jakie największe zagrożenia widzisz w obecnej dobie dla rolnictwa?
Jesteśmy w takim momencie historii, w którym od rozwiązania problemów rolnictwa zależy nasze być albo nie być. A jednak, tematyka rolnicza w debacie publicznej wciąż się nie przebija, no może poza sytuacjami kryzysowymi, np. tą ostatnią, związaną z importem ukraińskiego zboża. Nasze bezpieczeństwo żywnościowe, jedna z podstaw funkcjonowania każdego społeczeństwa, jest zagrożone, a nikt o tym nie mówi i nic z tym nie robi! To skandal. Możemy to w przyszłości przypłacić zdrowiem i życiem, naszym i naszych dzieci.
Nasz rząd nie ma pomysłu na ochronę polskiego rolnictwa przed napływem towarów z Ukrainy. Muszę podkreślić, że nie mamy żadnej możliwości zweryfikowania jakości tych produktów. Przypomnę, że nasze rolnictwo dostosowywaliśmy do wymogów Unii Europejskiej przez ponad 10 lat. A teraz rozważamy dopuszczenie do obrotu towarów, które tych wymogów nie spełniają? Mówimy o zbożu traktowanym toksycznymi opryskami, pestycydami, które nie są dopuszczone do użytku na rynkach UE ze względu na ich szkodliwość dla zdrowia. Wyobrażasz sobie, że nasze dzieci mogłyby jeść chleb z takiego zboża? Zakaz importu tych towarów do czasu dostosowania standardów rolnictwa ukraińskiego do wymogów UE to konieczność, podobnie jak utrzymanie kontroli granicznej w tranzycie zboża ukraińskiego do portów bałtyckich.
Czy to główne zagrożenie dla wysokiej jakości wyrobów, z której polskie rolnictwo słynie na świecie?
Tak, ale to bardziej skomplikowany problem. Jakość marki polskiego rolnictwa wypracowaliśmy przez lata. Nadzór nad tą jakością sprawuje w Polsce kilka instytucji – mogę tu wymienić Państwową Inspekcję Sanitarną, Inspekcję Weterynaryjną, Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Nie mówi się o tym, że te instytucje są aktualnie w katastrofalnym stanie, szczególnie na szczeblu regionalnym, co potwierdza ostatni raport Najwyższej Izby Kontroli. Niejednokrotnie, pomimo wykrycia nieprawidłowości, urzędy te nie są w stanie nawet nałożyć kar! Nie ma też żadnej skutecznej kontroli handlu żywnością w internecie.
Problemy łańcucha produkcji i dystrybucji, to kolejny skomplikowany temat. Czy wyobrażamy sobie sytuację, w której w sklepach zabrakłoby żywności? To wcale nie jest scenariusz z filmu katastroficznego. Zmiany klimatyczne i ich konsekwencje, problemy ze znalezieniem chętnych do pracy, uzależnienie producentów i dystrybutorów od dostępności i cen mediów, rosnące ceny nawozów, pasz czy transportu, wszechobecna biurokracja, rosnące ceny paliw rolniczych, naliczanie składek KRUS, czy konflikt z UE o praworządność w Polsce skutkujący pozbawieniem rolników środków z Programów Strukturalnych… mogę tak wymieniać bez końca. To wszystko powoduje, że wysokojakościowe produkty rolne stają się coraz mniej dostępne, bo koszty ich produkcji, a w konsekwencji ceny, rosną w zatrważającym tempie.
“Szacunek. Współpraca. Przyszłość.” – to Twoje hasło wyborcze.
Marzy mi się żebyśmy żyli w poszanowaniu i akceptacji dokonań, dążeń i poglądów oraz uznania dla osiągnięć drugiego człowieka. Chcę Polski, w której rządzący szanują i doceniają nas – obywateli i widzą nasz wkład w tworzenie silnego państwa. Wierzę we wspólnotę i współpracę na rzecz dobra ogółu. To współpraca daje nam moc sprawczą, a podziały mogą jedynie niszczyć, prowadzić do upadku.
Mawia się, że łatwiej jest być wynikiem przeszłości niż jedną z przyczyn przyszłości. Może i łatwiej, ale czy lepiej? Ciężka, wielopokoleniowa praca w rolnictwie nauczyła mnie determinacji w pokonywaniu trudności i poszanowania tradycji. Zagwarantowanie polskiemu rolnictwu warunków do zrównoważonego rozwoju, to nasz obowiązek, jeśli chcemy dobrobytu i bezpieczeństwa Polski na długie lata.
Wierzę, że przyszłość zaczyna się dziś. Być może my, mieszkańcy wsi nie stanowimy większości wyborców, jednak wciąż jesteśmy grupą, która może zdecydować o wyniku wyborów. Chcę dać nam głos i być naszym głosem w parlamencie.
Ewa Belina-Wawryk (ur. 1983) Rolnik, przedsiębiorca, żona i mama. Od zawsze związana z regionem lubelskim. Urodzona w Hrubieszowie, wychowana w Zosinie, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Wraz z mężem i rodzicami prowadzi gospodarstwo rolne o prawie 100-letniej tradycji, specjalizujące się w produkcji roślinnej. Jej nadrzędnym celem jest przywrócenie polskim rolnikom należnego szacunku i współpraca na rzecz przyszłości sektora i regionu. Za swój największy sukces Ewa uważa stworzenie kochającej się rodziny, która stanowi jej największe wsparcie.
Strona internetowa: https://ewabelina-wawryk.pl
Facebook: https://www.facebook.com/ewabelinawawryk
X (Twitter): https://twitter.com/EwaBelinaWawryk