Spadł z platformy ogrodniczej. Miał sporo szczęścia
O ogromnym szczęściu może mówić mieszkaniec gminy Opole Lubelskie, który spadł z platformy ogrodniczej w gospodarstwie w Białowodzie. Choć stracił przytomność, obrażenia ostatecznie nie okazały się poważne.
61-latek stał na przypiętej do ciągnika rolniczego platformie, z której obcinał gałęzie w sadzie brata. Nagle stracił równowagę i spadł na ziemię.
Eskimos nie spłacił 100 mln zł kredytu. Śledztwo w sprawie skupu jabłek
"Upadek z dość dużej wysokości spowodował, że mężczyzna na chwilę stracił przytomność. Osoby pracujące w pobliżu, widząc zajście, natychmiast wezwały pomoc medyczną i w niedługim czasie przytomny już 61-latek został przewieziony do szpitala. Na szczęście mieszkaniec gminy Opole Lubelskie nie doznał poważnych obrażeń" - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Opolu Lubelskim.
Funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Póki co wiadomo, że poszkodowany i kierowca ciągnikiem z platformą, byli trzeźwi.
Z kolei w Żarnowej (pow. strzyżowski, woj. podkarpackie) 43-letni mieszkaniec tej miejscowości uległ wypadkowi, gdy wycinał drzewo w należącym do niego lesie. W pewnym momencie podcięte drzewo zsunęło się przygniatając mu nogę. Mężczyzna, nie mogąc się uwolnić, zaczął wzywać pomocy. Wołanie usłyszało spacerujące małżeństwo i poinformowało służby ratunkowe.
"Miejsce, gdzie doszło do wypadku, jest trudno dostępne. Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadysponowało do akcji śmigłowiec pogotowia lotniczego, który podjął rannego i przetransportował go do szpitala" - podaje strzyżowska KPP.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl