Skupowali bydło i mięso. Rolnicy bez zapłaty

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
28-08-2016,12:30 Aktualizacja: 28-08-2016,12:51
A A A

Cztery osoby zatrzymali małopolscy policjanci w związku ze sprawą związaną z handlem bydłem i mięsem wołowym. Prokuratura postawiła im zarzuty oszustwa oraz prania brudnych pieniędzy.

Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie, wszystko rozpoczęło się od założenia przez dwóch krakowian fikcyjnego przedsiębiorstwa, które miało zajmować się skupem bydła oraz mięsa wołowego od rolników.

Docierali oni do gospodarzy w całej Polsce, proponując dobre ceny za skup.

przestępczość, handel zbożem, skup zboża, wielkopolska, leszno, Monika Żymełka

Oszukali rolników na miliony złotych. Skupowali zboże i nie płacili

Na 3 miliony złotych oszacowano straty rolników indywidualnych i podmiotów gospodarczych wynikające z działalności jednej z wielkopolskich firm skupującej zboża. Współwłaściciele zostali już zatrzymani. Przedsiębiorstwo,...
"Aby się uwiarygodnić, za pierwsze, drobne transakcje płacili gotówką, tym samym zdobywając zaufanie kontrahentów. Po pewnym czasie rozpoczęli skup większych partii mięsa i bydła, za które wystawiali faktury z odroczonym terminem płatności. W ten sposób nie płacili rolnikom, a zakupione towary sprzedawali w skupach mięsa. Obaj podejrzani, 56- i 26-latek, zostali zatrzymani w kwietniu br. przez małopolskich policjantów i usłyszeli zarzuty oszustwa" - informuje krakowska KWP.

Na tych zatrzymaniach śledztwo się jednak nie zakończyło. Bo jak się okazało, jeden z ujętych złożył w urzędzie skarbowym sfałszowane faktury opiewające na ponad pół miliona złotych. Wynikało z nich, że towar został sprzedany na Słowację, ale odbiorca ostatecznie za niego nie zapłacił.

Mundurowi ustalili jednak, że firma, której 56-latek miał sprzedać mięso, w ogóle nie istnieje. A faktury zostały sfabrykowane, aby mógł się tłumaczyć, że utracił płynność finansową, gdyż inna firma zalegała z zapłatą.

kradzieże ciągników rolniczych, Łukasz Dutkowiak, tomasz bartos

Policjanci odzyskali skradzione traktory

Rolnicze ciągniki stały się łakomym kąskiem dla złodziei. Z tym rodzajem przestępczości walczą policjanci w całym kraju. Stróże prawa z Komendy Powiatowej Policji w Oławie (woj. dolnośląskie) otrzymali ostatnio zgłoszenie o...
Funkcjonariusze relacjonują, że w momencie kiedy sprawa wyszła na jaw, 56-latek zmienił wyjaśnienia i stwierdził, że pół miliona złotych pożyczył pewnym osobom na projekt badawczy. Na podstawie jego wyjaśnień policjanci zatrzymali kolejne osoby powiązane z tym przestępczym procederem.

Obaj zgodnie twierdzili, że pożyczyli od podejrzanego pieniądze na nowatorski projekt dotyczący przetworzenia tworzyw sztucznych. "Mieli szukać sponsora i zwracali się do różnych instytucji o pieniądze. Dopiero 56-latek  wykazał zrozumienie i wspomógł ich badania. Oczywiście nie było żadnego projektu, a opowieść o pożyczce miała przykryć proceder prania pieniędzy" - wyjaśniają policjanci.

Zdołali zebrać taki materiał dowodowy, że prokurator przestawił zarzuty prania pieniędzy obu zatrzymanym, a także 56-letniemu sprawcy, który miał im rzekomo pożyczyć pół miliona na projekt.

Poleć
Udostępnij