Ścinane drzewo uderzyło seniora. W lesie przeleżał blisko dobę
22 godziny leżał w lesie 75-latek, który nie mógł się ruszyć po tym, jak uderzyło go ścinane drzewo. Wychłodzonego mężczyznę odnaleźli policjanci.
Stróże prawa z posterunku w Czerwinie (pow. ostrołęcki, woj. mazowieckie) otrzymali zgłoszenie dotyczące zaginięcia mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Natychmiast rozpoczęto jego poszukiwania.
Tragedia w lesie. Zginął 40-latek przygnieciony drzewem
- Z uwagi na czas i niską temperaturę funkcjonariusze zdawali sobie sprawę, że w uratowaniu życia seniora może liczyć się każda minuta. Wspólnie z rodziną sprawdzali miejsca, gdzie mógł się udać. Mężczyzna, niestety, nie zabrał ze sobą telefonu - relacjonuje kom. Tomasz Żerański, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Po niespełna godzinie zauważono leżącego obok konaru drzewa zaginionego 75-latka.
- Okazało się, że w trakcie wycinki drzewo uderzyło go w klatkę piersiową, upadł na ziemię i nie mógł się ruszyć. Senior był ponadto wychłodzony, bo leżał tam przez prawie 22 godziny. Przytomny został zabrany do szpitala - informuje policjant.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl