Sachajko: prezes zarządu Cedrob proponował mi stanowisko w ministerstwie rolnictwa
Prezes zarządu firmy Cedrob Andrzej Goździkowski zadzwonił do mnie i powiedział, że ustawę o wyborach korespondencyjnych należy poprzeć. Proponował spotkanie z premierem, mówił o tym, że mógłbym pracować w ministerstwie rolnictwa - zeznał przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko.
Sachajko pytany był przez przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego (KO) o wpis na Facebooku Pawła Kukiza, który 5 maja 2020 roku napisał, że "do Jarosława Sachajki, posła Kukiz’15 z okręgu chełmskiego, byłego przewodniczącego sejmowej komisji rolnictwa, dzwoni prezes jednego z największych w Polsce producentów kurczaków - Cedrobu".
Sachajko: za 3 miesiące będziemy mieć w aptekach polskie, tańsze konopie medyczne
"Drobiarz zachęca Sachajkę do poparcia PiS-owskiej ustawy o wyborach korespondencyjnych i sugeruje stanowisko w ministerstwie rolnictwa. Drobiarz zaprasza też na spotkanie z premierem. Po konsultacji ze mną, Jarosław Sachajko na spotkanie z Mateuszem Morawieckim idzie. Dużo okrągłych słów typowych dla premiera. Dobro Polski, dobro partii, dobro Dudy" - czytamy we wpisie Kukiza.
Dalej Kukiz relacjonował, że "Sachajko pyta, dlaczego premier nie rozmawia bezpośrednio ze mną. VATeusz na to, że Kukiz obraził jego ojca, ale on w swej łaskawości Kukizowi wybacza! (tak, rzeczywiście strasznie obraziłem Kornela, biorąc go na listy Kukiz’15 do Sejmu i zgłaszając na Marszałka Seniora, choć PiS zawsze Kornela wyśmiewał i unikał (o czym premier wie doskonale i się z tym faktem godził)". "Podsumowując - Premierowi Tysiąclecia i Drobiarzowi nie udaje się przekonać posła Sachajki do zdrady własnych przekonań i wyborców, i zagłosowania za przedłużeniem za wszelką cenę rządów Przekupywaczy i Szantażystów" - napisał Kukiz.
Joński poprosił o odniesienie się do tego wpisu. Sachajko powiedział, że takie spotkanie miało miejsce. "Nie było takiej możliwości, aby mnie przekonać" - dodał.
Pytany przez wiceprzewodniczącego komisji Bartosza Romowicza (Polska2050), czy prezes Cedrobu zaproponował mu stanowisko w ministerstwie rolnictwa za poparcie ustawy o wyborach korespondencyjnych, odpowiedział: "Andrzej Goździkowski, który obecnie jest prezesem zarządu firmy Cedrob zadzwonił do mnie, co mnie wtedy bardzo zdziwiło i powiedział, że tę ustawę trzeba poprzeć". "Prezes zarządu (Cedrobu-PAP) proponował spotkanie z premierem mówiąc o tym, że, że ewentualnie mógłbym pracować w ministerstwie rolnictwa" - poinformował poseł.
Hołownia pozytywnie o pomyśle uchwały ws. sankcji na rosyjskie i białoruskie produkty rolne
Romowicz pytał, czy Sachajko radził się Pawła Kukiza, co zrobić. "Rozmawiałem z Pawłem Kukizem, mówiąc o swoim zaskoczeniu ofertą spotkania z premierem" - odparł.
Pytany o spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim, powiedział: "z tego co mi się wydaje, to było na ulicy Parkowej. Na spotkaniu byłem ja, premier i prezes Goździkowski".
Pytany, czy z ust premiera padła propozycja objęcia jakiejkolwiek funkcji w ministerstwie rolnictwa, odpowiedział: "nie, nie padła".
Pytany, czy padła prośba o poparcia wyborów potwierdził słowami: "tak, jak najbardziej". Według niego, premier Morawiecki mówił, że "zgodnie z Konstytucją nie ma możliwości przesunięcia wyborów, i że wybory prezydenckie są bardzo ważne dla ciągłości państwa". Wspominał, że spotkanie trwało około 15 min.
Sachajko mówił, że zdecydował się na spotkanie z premierem, bo zobaczył możliwość przekonania premiera do tego, by przegłosować nowelizację ustawy o paszach, którego to projektu Sachajko był autorem. Pytany, czy Goździkowski mówił coś na spotkaniu z premierem, Sachajko powiedział, że "prezes Goździkowski wypowiadał się. Niestety skontrował moją wypowiedź nt. narodowego wskaźnika białkowego i konieczności wprowadzenia tej ustawy".
Protestujący przynieśli na spotkanie z marszałkiem Sejmu urnę. "To symbol upadku polskiego rolnictwa"
Pytany o fragment wpisu Kukiza, wg którego Sachajko pytał dlaczego premier nie rozmawia bezpośrednio z Kukizem, Sachajko mówił, że "w trakcie przekonywania mnie dosyć krótkiego, aby poprzeć te ustawę, powiedziałem, że należy rozmawiać z liderem, a nie wybierać sobie poszczególnych posłów".
Pytany był, czy tak jak relacjonował Kukiz, premier Morawiecki wyraził niezadowolenie z powodu tego, że Kukiz obraził ojca. "Była krótka rozmowa, że była niezręczna sytuacja związana z niezręczna wypowiedzią Pawła Kukiza nt. śp. Kornela Morawieckiego" - odpowiedział.
Pytany czy jego zdaniem propozycja stanowiska w ministerstwie było pomysłem Goździkowskiego powiedział: "premier Morawiecki pamięta moje poprzednie deklaracje, że nie zgadzam się, aby kupować posłów jak krowy na targu, nie ryzykowałby próby mnie przekupienia".
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś