Rząd uderza w rolników. Słono zapłacą za prąd
Uchwalona przez Sejm ustawa o "rynku mocy" przewiduje, że od 2021 roku mamy dopłacać w rachunkach za prąd na ową moc. Opłaty rolników za energię elektryczną mogą wzrosnąć nawet o 20 procent.
Koncerny przekonują, że potrzebują dodatkowych pieniędzy, bez których nie będą w stanie sfinansować inwestycji gwarantujących bezpieczeństwo energetyczne kraju - informuje "Gazeta Wyborcza". - Bez tej ustawy za dwa lata nie ma prądu w gniazdkach - alarmował w Sejmie Grzegorz Tobiszewski, wiceminister energii.
Na rachunkach przybędzie nowa opłata. Ustawa o rynku mocy przyjęta
Te ostrzeżenia mają też potwierdzać wyniki analiz przeprowadzonych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Firmy, właściciele różnych elektrowni będą rywalizować w aukcjach na zagwarantowanie dostaw prądu w określonym czasie. W zamian dostaną za to pieniądze. Wygra ten, kto zaoferuje najniższą cenę.
Odnawialne źródła energii, takie jak wiatr czy słońce są na straconej pozycji, bo w przeciwieństwie do elektrowni konwencjonalnych nie mogą zagwarantować dostaw.
Dlatego w ciągu 10 lat firmy energetyczne dostaną według różnych szacunków ok. 25 mld zł. Z czego najwięcej zapłacą rolnicy, małe i średnie firmy - 15 mld zł, gospodarstwa domowe - 7 mld zł, a wielki przemysł - 2,1 mld zł.
Podwyżki dla konsumentów - w zależności od rocznego zużycia - wyniosą od 2 do 10 zł miesięcznie.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś
źródło: "Gazeta Wyborcza"