Rolnik wpadł do studni z lodowatą wodą. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
05-03-2018,15:05 Aktualizacja: 05-03-2018,15:17
A A A

Dramatyczne chwile przeżył rolnik z gminy Warta w województwie łódzkim. Mężczyzna wpadł do studni, gdy na zewnątrz było 5 stopni poniżej zera.

Gospodarz przeżył kilkumetrowy upadek, jednak nie był w stanie się wydostać. Miał szczęście, bo w porę usłyszeli go sąsiedzi. Natychmiast zadzwonili po policję, a sami zorganizowali akcję ratunkową, spuszczając na dół cienki sznurek, dzięki któremu pechowiec mógł utrzymać się na powierzchni wody - informuje Radio Zet.

Trzeźwe zachowanie mieszkańców wsi uratowało rolnika. Linka była bowiem zbyt cienka, by udźwignąć przemoczonego mężczyznę wraz z ubraniami.

Gdy policyjny patrol przybył na miejsce, ranny był skrajnie wyziębiony. Reagował na polecenia mundurowych, jednak nie był w stanie mówić. Jego ciało miało jedynie 24 stopnie Celsjusza. Gdyby ratunek przybył kilka minut później, prawdopodobnie akcja skończyłaby się tragicznie.
 

źródło: Radio Zet

Poleć
Udostępnij