Rolnicy z woj. kujawsko-pomorskiego: będziemy blokowali drogi, dopóki nie przyjedzie do nas premier
Uczestnicy protestu rolników blokują od czwartku rano drogę krajową nr 15 w Gronowie (woj. kujawsko-pomorskie). Zapowiedzieli, że blokada będzie trwała do momentu przyjazdu do nich premiera. Jeżeli nie dojdzie do tego w ciągu dwóch dni, zapowiedzieli blokadę A1. "Jak będzie trzeba - zaczniemy ją orać" - oświadczyli.
W Gronowie protest prowadzony na rondzie im. Solidarności Rolników Indywidualnych, na odcinku pomiędzy Toruniem i Brodnicą, pierwotnie zapowiadany był na dwie doby.
Podczas konferencji prasowej w czwartek po południu rolnicy poinformowali, że blokada dk 15 - trasy łączącej województwa kujawsko-pomorskie i warmińsko-mazurskie - będzie prowadzona "do skutku".
Rolnicy: bez porozumienia, protest trwa. Tusk: będzie lista "precyzyjnych postulatów" co do zmian w Zielonym Ładzie
"Czekamy na przyjazd premiera Donalda Tuska. Nie będziemy więcej jeździli do Warszawy. Byliśmy tam, a premiera nie było. Jeżeli w ciągu dwóch dni do nas nie przyjedzie, zablokujemy autostradę A1. Jak będzie trzeba - zaczniemy ją orać. Nie boimy się policji" - oświadczył przywódca strajku rolniczego w regionie toruńskim Paweł Sikorski.
Dodał, że protest w kujawsko-pomorskim jest oddolny. Czwartkowe spotkanie premiera z przedstawicielami rolników nazwał "ustawką", w której biorą udział "działacze związków, a nie rolnicy".
"Rolnicy są tu i czekają na pana, panie Tusk. Nie na pana wiceministra Kołodziejczaka, a na pana" - dodał, zwracając się do premiera Tuska.
„Uczestnicy protestu rolników w piątek kontynuują rozpoczęte w czwartek przed południem blokowanie tras w okolicy Torunia - węzła autostrady A1 w Turznie i pobliskiego ronda na drodze krajowej nr 15 w Gronowie” - poinformował PAP dyżurny Oddziału GDDKiA w Bydgoszczy Krzysztof Przytarski.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl