Rolnicy ścigani jak przestępcy. Są problemy z PEG-ami
Krajowa Rada Izb Rolniczych alarmuje, że zdarzają się przypadki, kiedy ARiMR zawiadamia organy ścigania o usiłowaniu wyłudzenia przez rolników nienależnych środków, bo zgłosili oni wnioski o płatność według gotowego dokumentu przesłanego przez... agencję.
Rolniczy samorząd wystąpił z informacją o tym problemie do ministra rolnictwa. Wcześniej zgłaszał ponadto problemy z obliczaniem powierzchni ewidencyjno-gospodarczej (PEG) przez urzędników. Chodziło między innymi o jej zaniżanie, oczywiście z niekorzyścią dla rolników.
Ewidencja gruntów i budynków. Całe województwo w jednym miejscu
Teraz KRIR opisała sytuacje, które zdarzają się w województwie śląskim.
"Rolnicy złożyli wnioski o płatności w oparciu o otrzymany z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa spersonalizowany wniosek. Faktyczna uprawiana powierzchnia od wielu lat pozostaje niezmieniona, natomiast kontrole Agencji wykazują różnice w powierzchni w stosunku do przysłanego wniosku. Oprócz sankcji prawnych i finansowych, szczególnie przykre jest to, że organy ścigania ścigają rolników jak przestępców, ponadto powołują na świadków doradców rolniczych, którzy powinni być dla rolników osobami godnymi zaufania" - wskazał rolniczy samorząd.
Izba poprosiła ministra Krzysztofa Jurgiela o interwencję oraz ponownie o zmianę sposobu ustalania powierzchni gruntów do dopłat bezpośrednich i ustanowienie w oparciu o system powierzchni ewidencyjnej gruntów i deklarowaną powierzchnię działki rolnej przez gospodarzy.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś