Ręka 13-latka utkwiła w siewniku. Strażacy musieli rozkręcić maszynę
Ledwo ruszyły tegoroczne prace polowe, a już dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Na polu w okolicach miejscowości Zagrody (pow. puławski, woj. lubelskie) wypadkowi uległ 13-latek.
Jak się okazało elementy ruchome siewnika zbożowego pochwyciły za rękawiczkę dłoń nastolatka. Chłopak nie mógł sam uwolnić jej z potrzasku. Udało się to dopiero strażakom, którzy przybyli na miejsce.
Kłoda przygniotła mężczyznę. Tragedia w gospodarstwie
"Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, uwolnieniu dłoni przez rozkręcenie elementów wałka oraz przekazanie poszkodowanego zespołowi ratownictwa medycznego" - relacjonuje jednostka OSP Żyrzyn.
Jak podaje "Dziennik Wschodni", na szczęście skończyło się na ranach powierzchownych kończyny, które na miejscu opatrzyli ratownicy.
13-latek został jednak zabrany do puławskiego szpitala na obserwację.
Służby ratunkowe po raz kolejny apelują o zachowanie środków ostrożności przy pracach polowych.
Jak podkreślają, zadania w gospodarstwie powierzane dzieciom muszą być dostosowane do ich wieku i możliwości.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl