Rajd po polu owsa. Mężczyzna uciekał przed policją

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
24-06-2018,11:00 Aktualizacja: 24-06-2018,11:12
A A A

Ścigany przez policjantów 22-latek wjechał samochodem na pole uprawne i urządził sobie tam rajd, chcąc skryć się w zbożu. Został ujęty i będzie odpowiadał nie tylko za niezatrzymanie się do kontroli.

Już od jakiegoś czasu funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Zatorze (podlega komendzie powiatowej w Oświęcimiu, woj. małopolskie) wypatrywali 22-letniego mieszkańca gminy Zator.

pijani traktorzyści, Batorówko, powiat złotowski, wielkopolska, Debrzno, powiat człuchowski

Pijany traktorzysta z dożywotnim zakazem uciekał przed policją

Gdy zobaczył policjantów, skręcił w pole i zaczął ucieczkę. Ale 37-letniemu rolnikowi na nic się to nie zdało. Za jazdę pod wpływem alkoholu i wbrew zakazowi sądowemu może trafić za kratki nawet na 5 lat. Do zdarzenia doszło w miejscowości...

Młodzieniec był bowiem poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Lublinie za przestępstwa przeciwko mieniu. Prowadzone czynności pozwoliły stróżom prawa ustalić, że mężczyzna porusza się samochodem marki Suzuki.

Takie właśnie auto zauważyli na terenie jednej z podzatorskich miejscowości. Za jego kierownicą siedział poszukiwany. Mundurowi natychmiast udali się za pojazdem, dając kierowcy sygnały do zatrzymania się.

"Niestety, mężczyzna zamiast zjechać na pobocze, znacznie przyspieszył i zaczął kluczyć bocznymi uliczkami. Następnie wjechał na pole uprawne, na którym rósł owies" - relacjonuje oświęcimska komenda.

Polny rajd niebawem skończył się, bo suzuki utknęło w ziemi. Wówczas ścigany, pozostawiając w samochodzie 19-letnią znajomą, ruszył do ucieczki pieszo.

"Policjanci natychmiast rozpoczęli penetrację terenu i po kilkudziesięciu minutach, idąc po śladach wygniecionego zboża jak po nitce do kłębka, odnaleźli uciekiniera ukrywającego się w pobliżu jednej z posesji na terenie Podolsza. Zatrzymana została również jego 19-letnia znajoma, ponieważ jak się okazało w plecaku posiadała niewielką ilość marihuany" - informują stróże prawa.

Mężczyzna, oprócz rozliczenia z poprzednich "grzeszków", będzie odpowiadał za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi za to do 5 lat pozbawienia wolności. Młodej kobiecie za posiadanie narkotyków grozi natomiast kara pozbawienia wolności do lat 3.

W całej tej historii najbardziej stratny jest Bogu ducha winny rolnik, któremu zapewne szkód poniesionych na polu owsa nikt nie zrekompensuje.
 

Poleć
Udostępnij