Puda: trwają prace nad "piątką". Nowy projekt uwzględnia interesy rolników

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
04-11-2020,13:00 Aktualizacja: 04-11-2020,13:09
A A A

Trwają prace nad nowym projektem ustawy o ochronie zwierząt. Będzie częściowo uwzględniał poprawki Senatu i ujednolici przepisy w związku z tworzeniem Inspekcji Ochrony Zwierząt - poinformował Grzegorz Puda, minister rolnictwa.

Polityk wyjaśnił, że intencją nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt była większa ochrona dobrostanu zwierząt i - jak zauważył - była głosowana "w poprzek politycznym podziałom" - ustawę poparli nie tylko posłowie PiS, ale także z innych partii.

ustawa o ochronie zwierząt, piątka dla zwierząt, krzysztof bosak, protesty rolników

Bosak ostrzega: nowa "piątka" bez konsultacji społecznych

Projekt nowej "piątki dla zwierząt" zostanie złożony jako projekt poselski, czyli z pominięciem wszelkich konsultacji społecznych! - ostrzega Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji. "Jest sukces osiągnięty dzięki wytrwałej akcji i...

Jak mówił szef resortu, tworząc "piątkę dla zwierząt" brano pod uwagę trzy aspekty: interes rolników i przedsiębiorców, uregulowania prawne krajowe i zagraniczne oraz wolność religijną.

Zgodnie z unijnym rozporządzeniem ubój rytualny jest zabroniony. Minister przypomniał, że Polska w 2012 r. notyfikowała jego zakaz, więc ustawa jest także dostawaniem do prawa unijnego.

- Interes rolników należy rozumieć jako podnoszenie konkurencyjności polskiego mięsa. Wiemy, że z roku na rok w UE wzrasta zapotrzebowanie na mięso pozyskiwane ze zwierząt zabijanych bez zbędnego cierpienia - tłumaczył Puda.

Jego zdaniem, "aby polskie rolnictwo mogło się rozwijać, trzeba myśleć przyszłościowo i wprowadzać takie zmiany, które pomogą podnieść konkurencyjność polskiego mięsa na rynku UE".

Polityk zauważył, że w związku z Europejskim Zielonym Ładem pojawiły się nowe szanse na rozwój polskiego rolnictwa. Przewiduje się bowiem dopłaty za działalność o charakterze przyjaznym środowisku. Zalicza się do tego tzw. dobrostan zwierząt, który obejmuje również sposób uboju.

Rolnicy chcą spotkania z premierem w sprawie piątki dla zwierząt

Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka (PFHBiPM) w imieniu rolników zwróciła się do premiera Mateusza Morawieckiego, z prośbą o spotkanie. Jego tematem ma być nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt.  ...

- Ostatecznie polskiemu rolnikowi może bardziej opłacać się produkcja mięsa z ubojem tradycyjnym. Bez ustawy nie będziemy mogli rozdysponować środków tym rolnikom, którzy mimo spełnienia warunków dobrostanu zwierząt nie byli w stanie wykazać, że ubój został przeprowadzony w sposób zachowujący najwyższe standardy - przekonywał minister.

Wskazał, że niedostosowanie do rozporządzeń unijnych może być wykorzystywane przez inne kraje zainteresowane obniżaniem konkurencyjności polskiego mięsa. Mogą zgłaszać, że jest pozyskiwane z naruszeniem prawa UE. Postępowanie w tej sprawie może trwać nawet do 5 lat.

- Polskie mięso może więc być w ten sposób dyskryminowane przez obniżanie ceny i ograniczenia w dostępie do rynków. Wprowadzenie ustawy o ochronie praw zwierząt skutecznie zablokuje tego rodzaju praktyki. Polskie mięso bezdyskusyjnie stanie się konkurencyjne przede wszystkim dla bogatych rynków UE, gdzie kwestia sposobu jego pozyskiwania ma istotne znaczenie. W dobie wychodzenia z kryzysu po pandemii takie zabezpieczenia dla rolników mogą mieć kluczowe znaczenie, ponieważ wszystkie kraje będą chciały wykorzystać kryzys w walce o swoje interesy - stwierdził szef resortu rolnictwa.

hodowla ziwerząt futerkowych,  piątka dla zwierząt, ustawa o ochronie zwierząt, Patryk Wachowiec

Polska może mieć kłopoty przez piątkę dla zwierząt

Przyjęcie nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt bez notyfikacji ze strony Unii Europejskiej może skutkować poważnymi konsekwencjami. Zwrócili na to uwagę prawnicy sejmowi i ci spoza parlamentu.   Podczas ostatniego, nocnego posiedzenia...

Minister poinformował, że trwają prace nad nowym projektem ustawy, który także będzie poselskim. W tym projekcie znajdzie się większość zapisów, które były w poprzedniej ustawie.

Jak mówił, problem polegał na tym, że po przyjęciu poprawek przez Senat, nie było możliwości ujednolicenia, jeżeli chodzi o zapisy ustawy o ochronie zwierząt i nowo powstającej Inspekcji Ochrony Zwierząt, a chcielibyśmy, aby weszło w życie w tym samym czasie.

Po drugie część tych "dobrych" poprawek, które zgłosił Senat nie nadawało się do przyjęcie z powodów legislacyjnych, "chociaż część z nich szła w tym samym kierunku, o którym my myśleliśmy".

- To wszystko spowodowało że jest w tej chwili tworzony nowy projekt, który będzie ujednolicał prawo, jeżeli chodzi o ochronę zwierząt i powołanie Inspekcji, a oprócz tego będziemy dostosowany do prawa unijnego - wyjaśnił Grzegorz Puda.

 

Poleć
Udostępnij