Pszczoły w dobrej kondycji przetrwały zimę
Na Podkarpaciu pszczoły zimę przetrwały w dobrej kondycji. - Zakończyły się ich wiosenne obloty. Zebrały też pierwsze pyłki z kwiatów - mówi Tadeusz Dylon, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie.
- Wynika to przede wszystkim z łagodnej zimy. Kilkudniowe mrozy nie miały większego wpływu na zimowe przetrwanie pszczół. Należy mieć nadzieję, że nie czekają nas jeszcze anomalie pogodowe - dodaje ekspert.
Miliony pszczół zginęły przez ludzką głupotę. Pożar nieużytków strawił ule
Szef podkarpackich pszczelarzy ocenia, że "ubytki w pasiekach są podobne, jak przed rokiem i wynoszą ok. 15 proc.". Zwrócił uwagę, że w ostatnich dniach na południu Polski wiele pasiek miało kłopoty z silnym wiatrem. - Podmuchy przewracały ule. Na pasieki spadały drzewa, czy konary. Takich sygnałów odebraliśmy kilkanaście - zauważył.
Pszczoły opuszczają ule kiedy jest słonecznie, a temperatura powietrza przekroczy co najmniej 10 stopni Celsjusza.
W niektórych pasiekach w regionie pszczoły zebrały już m.in. nektar z kwiatów wierzby iwy, leszczyny, czy olchy. Wkrótce powinny zakwitnąć m.in. tarniny oraz mniszek lekarski i pospolity. Zbiory miodów wiosennych potrwają do końca maja.
W południowo-wschodniej Polsce ponad połowa pasiek wytwarza miód ze spadzi iglastej. Spadź, zwana również rosą miodową, występuje latem na igłach oraz gałęziach jodły i świerka. Składa się głównie z soków roślinnych.
Miody spadziowe mają m.in. walory lecznicze. Są znacznie droższe od innych gatunków. Na Podkarpaciu produkują je głównie pasieki położone w lasach Bieszczad, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego.
W woj. podkarpackim ponad 4 tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich. Na jeden kilometr kwadratowy przypada tam sześć rodzin pszczelich; przeciętna krajowa to cztery rodziny.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś