Pszczelarzom sprzyjała pogoda. 30 kg miodu z ula
Przeciętnie 30 kg miodów wiosennych z ula zebrali w tym roku pszczelarze na Podkarpaciu. - Zadecydowała o tym sprzyjająca pogoda - powiedział Tadeusz Dylon, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie.
Ekspert zaznaczył, "że było ciepło, ale nie upalnie, a opady deszczu nie przechodziły w ulewy. - Nie zanotowano także przymrozków. Słowem wszystko przebiegało prawidłowo - zauważył.
Pszczelarz okradał innych pszczelarzy. Ule odzyskane
Pszczoły mogły spokojnie zbierać nektar z obficie kwitnących m.in. drzew owocowych w sadach, rzepaku, a wcześniej wierzby iwy, czy mniszka lekarskiego. - W konsekwencji w regionie zebrano średnio 30 kg miodów wiosennych z jednego ula - dodał prezes rzeszowskiego WZP.
Miody wiosenne nie są na Podkarpaciu głównym produktem tamtejszych pszczelarzy. W południowo-wschodniej Polsce przeszło połowa pasiek wytwarza miód ze spadzi iglastej. Zwana również rosą miodową, występuje latem na igłach oraz gałęziach jodły i świerka, a także na niektórych drzewach liściastych. Składa się głównie z soków roślinnych. - Czekamy na pojawienie się spadzi. Na razie śladowo pojawiła się na drzewach liściastych - mówił Dylon.
Miody spadziowe mają m.in. walory lecznicze. Są blisko dwa razy droższe od innych gatunków. Produkują je głównie pasieki położone w lasach Bieszczad, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego. Poza Podkarpaciem pasieki przygotowane na zbiory miodu spadziowego można spotkać m.in. w woj. świętokrzyskim i małopolskim.
Na Podkarpaciu ponad 4 tys. pszczelarzy prowadzi 110 tys. rodzin pszczelich. Na jeden kilometr kwadratowy przypada ich tam sześć, przeciętna krajowa to cztery. Na jeden kilometr kwadratowy przypada ich tam sześć, przeciętna krajowa to cztery.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś