Prezes PIU zapewnia: na rynku ubezpieczeń OC nie ma zmowy cenowej

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
28-11-2016,9:15 Aktualizacja: 28-11-2016,9:43
A A A

Na rynku ubezpieczeń OC nie istniała ani nie istnieje żadnego rodzaju zmowa cenowa - poinformował Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń. Dodał, że polisy drożeją, bo rosną wartości wypłacanych odszkodowań i świadczeń.

"Zasadniczą przyczyną obecnych wzrostów cen, jest znaczący i trwający od kilku lat wzrost wartości wypłacanych odszkodowań i świadczeń na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach i ich rodzin. Droższe stają się nie tylko naprawy aut czy ceny części samochodowych, ale również opieka lekarska czy rehabilitacyjna nad poszkodowanym" - zapewnił szef PIU w stanowisku przesłanym PAP.

oc, polisa komunikacyjna, rząd, beata szydło, uokik

Rząd przygląda się podwyżkom OC. Czeka na decyzje UOKiK

Czekam na rozstrzygnięcia z UOKiK, który przygląda się sprawie podwyżek OC - powiedziała premier Beata Szydło, pytana czy rząd planuje interwencję na rynku obowiązkowych polis komunikacyjnych w związku z gwałtownym wzrostem ich cen. - Ta...

Dodał, że lepsza, ale też droższa jest ochrona osób poszkodowanych, do czego zobowiązują ubezpieczycieli nowe regulacje prawne, orzecznictwo sądowe czy wytyczne nadzoru finansowego. To wszystko przynosi - poza wyższymi wypłatami dla poszkodowanych - także wzrost ceny usługi, jaką jest ubezpieczenie OC. "Takie warunki dotyczą każdego gracza na rynku, stąd obserwowane wzrosty cen" - wyjaśnił Prądzyński.

Zaznaczył, że obserwowana kilka lat temu konkurencyjna walka pomiędzy ubezpieczycielami to również nic innego, jak konsekwencja warunków rynkowych. "Przy OC mamy stały zakres usługi, więc konkurować można było jedynie ceną" - zapewnił prezes. "Był to natomiast element walki każdego zakładu o klienta, więc używanie terminu zmowa czy porozumienie nie ma tu sensu, bo chodzi o coś wręcz przeciwnego" - podkreślił szef PIU.

Natychmiastowej interwencji w sprawie podwyżki ubezpieczeń OC domagają się od premier Beaty Szydło posłowie PO, którzy podkreślali, że w Polsce jest zarejestrowanych 31 mln aut objętych takim ubezpieczeniem, a więc ponad 20 mln osób w Polsce musi zmierzyć się z drastyczną podwyżką cen, średnio o 36 proc., w skrajnych przypadkach nawet o 500 proc.

Szefowa rządu pytana o ewentualną interwencję w związku z gwałtownym wzrostem cen na rynku obowiązkowych polis komunikacyjnych OC, deklarowała, że czeka na rozstrzygnięcia z UOKiK.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów odpowiadając na pytanie o działania w związku ze wzrostem składek z tytułu OC wskazał, że oceniając dotychczasowe sygnały od konsumentów oraz z rynku wydaje się, że na obecne podwyżki OC w przeważającej części miały wpływ czynniki ekonomiczne.

Poleć
Udostępnij