Premier wie, co szczególnie boli rolników

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Aneta Oksiuta PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
10-02-2022,13:00 Aktualizacja: 10-02-2022,13:07
A A A

Chcę wprowadzić możliwość dopłat do nawozów; apeluję do Komisji Europejskiej, by jak najszybciej udzieliła na to zgody polskiemu rządowi - powiedział Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

W ocenie szefa rządu tym, co teraz szczególnie "boli rolników" są ceny nawozów. - My to widzimy, my to rozumiemy, nie chowamy głowy w piasek. Już jakiś czas temu, ponad miesiąc temu skierowałem wniosek do Komisji Europejskiej, aby jak najszybciej pozwoliła nam Komisja na dopłaty do nawozów - podkreślił.

Janusz Wojciechowski, sejmowa komisja rolnictwa, ceny nawozów

Bruksela przedstawi działania w sprawie cen nawozów

2 marca Komisja Europejska przedstawi zestaw działań, jakie mogą zostać podjęte w sprawie wysokich cen nawozów - zapowiedział na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa Janusz Wojciechowski, europejski komisarz do spraw rolnictwa. Polityk...

Premier przypomniał, że rząd do zera obniżył VAT na nawozy, jednocześnie przyznał, że w przypadku rolników, którzy nie są VAT-owcami, to jest jakaś korzyść. Inaczej jest w przypadku VAT-owców. - Dlatego chcę wprowadzić możliwość dopłat do nawozów, dopłat do tony nawozów, które są dzisiaj tak bardzo potrzebne - zaznaczył.

Polityk zwrócił się z apelem do Komisji Europejskiej, by ta, jak najszybciej udzieliła zgody polskiemu rządowi na dopłaty do nawozów. Jak dodał, to problem numer jeden, podstawowy. - My będziemy robić wszystko, żeby złagodzić skutki tego problemu - zapewnił.

Wśród priorytetów dla rolnictwa Morawiecki wymienił m.in. wdrożenie nowego systemu ubezpieczeniowego, który ma chronić rolników m.in. od klęsk wywołanych np. suszą; program przetwórstwa rolnego; podniesienie dopłat dla rolników; program retencji wodnej; energii dla polskiej wsi czy wymianę azbestu.

- To są programy, które są ujęte w Krajowym Programie Obudowy i jeszcze inne. I chcę zagwarantować i zadeklarować po raz pierwszy, że my te programy będziemy realizować niezależnie od tego, czy proces akceptacji KPO będzie trwał miesiąc, rok, czy dwa lata. Te pieniądze w końcu dostaniemy, ale programy realizujemy już dzisiaj - stwierdził.

Michał Kołodziejczak, agrounia, protesty rolników, Henryk Kowalczyk

Rolnicy nie będą umierać w ciszy i wyjechali na drogi

Rolnicy z AGROunii protestują pod hasłem "Nie będziemy umierać w ciszy". Jak tłumaczy Michał Kołodziejczak, lider organizacji gospodarze zmuszeni są do wyjścia na drogi, bo rząd nie radzi sobie z obecną sytuacją. Premier i minister...

Premier zapewnił, że programy były omawiane ze środowiskami rolniczymi, ośrodkami doradztwa rolniczego i związkami rolniczymi. - Chcemy, by przez program dopłat i ubezpieczeń polski rolnik mógł korzystać z dodatkowego wsparcia, które chcemy kierować na przemysł przetwórczy. Przemysł przetwórczy musi się odtworzyć w polskich rękach. To jest nasz cel numer jeden - zadeklarował.

Jak dodał, nie będziemy czekać na zgody (KE-PAP), bo mała retencja jest potrzebna już dzisiaj, bo potrzebne jest przetwórstwo rolne już dzisiaj. - I dlatego z wykorzystaniem środków krajowych poleciłem już dzisiaj Ministerstwu Finansów zabezpieczenie odpowiednich środków, po to, żeby móc rozpisywać przetargi, móc dokonywać wypłat i realizować pierwsze duże zmiany w tym obszarze - tłumaczył Mateusz Morawiecki.

Budżet Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 to 25 mld euro środków, które będą wspierać: zrównoważony rozwój polskich gospodarstw i sektora przetwórstwa; poprawę warunków życia i pracy w małych miejscowościach wiejskich.
 

Poleć
Udostępnij