Posłowie pytają o sytuację pracowników ARiMR. Nalewajk tłumaczy się w Sejmie
O brak podwyżek w ARiMR, spadek zatrudnienia w agencji i wymuszaną na pracownikach pracę w soboty pytała w Sejmie posłanka Beata Mazurek (PiS). Tadeusz Nalewajk, wiceminister rolnictwa odpowiedział m.in, że pensje w ARiMR są wyższe niż w innych instytucjach okołorolniczych.
Mazurek pytała w Sejmie o sytuację pracowników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Przypomnę, rzecz dotyczyła mobbingu, konfliktu interesów kadry kierowniczej, zatrudniania rodzin. Ujawniono nepotyzm, kumoterstwo w zatrudnianiu, awansowaniu i nagradzaniu. Zatrudnianie rodzin było zjawiskiem powszechnie akceptowanym przez kierownictwo - powiedziała.
Założyli spółkę i wyłudzili prawie 200 mln zł z ARiMR
Posłanka dodała, że pracownicy ARiMR twierdzą też, że od 6 lat płace w agencji nie zwiększają się. - Jednocześnie od kilku lat systematycznie spada zatrudnienie w ARiMR.
Przy zwiększonej liczbie obowiązków powoduje to wzrost obciążenia poszczególnych pracowników. Coraz częściej skutkuje to też wymuszoną pracą w godzinach nadliczbowych oraz w soboty. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że o pracy w sobotę pracownicy dowiadują się na przykład w piątek o godz. 14 - powiedziała.
Wskazywała też na "ogromne różnice" w wynagrodzeniach pracowników centrali oraz jednostek terenowych, co - jak mówiła - budzi frustrację pracowników. Nalewajk odpowiedział, że praca w soboty czy święta wynika z potrzeb chwili. - W ARiMR później się może dowiedzieli, ale jest kwestia ilości wniosków i przyjmowania wniosków. Dotyczyło to suszy. Myślę, że nie jest to naganne. Jak jest potrzeba, to wszyscy ręce na pokład i do pracy - przekonywał.
Dodał, że poziom wynagrodzeń pracowników agencji, podobnie jak w całej administracji publicznej, jest zależny od uwarunkowań budżetowych. - Trudna sytuacja finansowa w ostatnich latach i ograniczone możliwości budżetu państwa oczywiście ograniczały wynagrodzenia w administracji publicznej. To uniemożliwiło podwyższenia wynagrodzeń w ARiMR - wyjaśnił.
Dodał, że od 2016 r. w budżecie zaplanowanie jest zwiększenie limitów wynagrodzeń w administracji publicznej, w tym ARiMR.
- Mimo ograniczania przez reguły wydatkowe, od lutego 2013 r. ponad 2,7 tys. pracowników otrzymało podwyżki wynagrodzeń, czyli ci, którzy mieli najmniejsze wynagrodzenia. Średnie stawki wynagrodzeń, jeśli chodzi o centralę, to jest 6 tys. 465 zł, pracowników oddziałów regionalnych 4 tys. 239 zł, a pracowników biur powiatowych 3 tys. 559 zł. Powiem tak - może nie zabrzmi to dobrze - że jeśli chodzi o średnie płace, ARiMR nie jest instytucją, która jest najniżej uposażona, jeśli chodzi o pracowników innych instytucji okołorolniczych - podsumował.