Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla złożyła wniosek do UOKiK ws. działań PGG
Zawiadomienie ws. podejrzenia stosowania praktyk ograniczających konkurencję przez Polską Grupę Górniczą (PGG) złożyła we wtorek do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla (PIGSW).
„W ocenie Izby, począwszy od 2022 r. PGG konsekwentnie stosuje antykonkurencyjne praktyki stanowiące nadużycie pozycji dominującej. Poprzez stosowanie cen poniżej kosztów produkcji oraz odmowę dostaw węgla, PGG przeciwdziała ukształtowaniu się warunków niezbędnych do powstania bądź rozwoju konkurencji na rynku węgla opałowego” - poinformowała Izba we wtorkowej informacji.
Węgiel dla rolników. Resort pisze do resortu
Węgiel znacząco poniżej cen rynkowych?
Polska Grupa Górnicza nie zgadza się z takimi zarzutami. W przesłanym PAP we wtorek komunikacie dotyczącym wcześniejszych wystąpień PIGSW, biuro prasowe PGG wskazało, że spółka ta „w żadnym wypadku nie sprzedaje węgli opałowych poniżej kosztów produkcji”. Zaznaczyło też, że PGG „nie posiada w Polsce pozycji dominującej w rozumieniu ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów”.
To już kolejny wniosek do UOKiK dotyczący działalności PGG. W związku z podejrzeniem naruszania przez spółkę zasad konkurencyjności 20 grudnia ub. roku skargę do UOKiK złożył Bumech, właściciel kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach.
We wtorek, wraz z krótką informacją PIGSW o skierowaniu zawiadomienia do UOKiK ws. PGG, Izba zaznaczyła, że wniosła m.in. o wydanie względem PGG decyzji zabezpieczających w toku postępowania wszczętego przez prezesa Urzędu wraz z nakazaniem podjęcia przez spółkę określonych środków w celu zaniechania stosowania praktyki lub usunięcia jej skutków.
PIGSW rozesłała też dziennikarzom odnośniki do jej wcześniejszych informacji nt. sporu z PGG. Prezes Izby Łukasz Horbacz zarzuca w nich PGG m.in. nieuczciwe praktyki rynkowe dotyczące „w dużym uproszczeniu działania na szkodę spółki polegającego na sprzedawaniu węgla opałowego w cenach znacząco poniżej cen rynkowych (innych krajowych producentów, importerów czy prywatnych składów węgla), jak i nieuczciwych praktyk rynkowych polegających na sprzedaży węgla poniżej kosztu przez podmiot dominujący”.
Czy zimą nie zabranie w Polsce węgla? Szefowa resortu klimatu i środowiska odpowiada
"Święta krowa" celowo generuje straty?
„Spółka (PGG - PAP) jednocześnie wyciąga ręce po 5,5 miliarda publicznych pieniędzy w postaci subwencji, korzysta z wydłużenia terminu zawieszenia spłaty z tytułu niezapłaconych składek na ubezpieczenie społeczne i wydłużenia terminu zawieszenia spłaty z tytułu pożyczki udzielonej PGG przez PFR” - napisał 26 stycznia br. prezes Horbacz.
„Ponadto PGG zwolniona jest z obowiązku wpłaty do Urzędu Skarbowego zaliczek na podatek dochodowy od osób prawnych. Jednym słowem ‘święta krowa’ PGG (być może nawet celowo) generuje straty, niszcząc wolnorynkowo funkcjonujące podmioty za pieniądze podatników” - sugerował pod koniec ub. miesiąca prezes PIGSW.
We wtorek biuro prasowe PGG przesłało PAP komunikat odnoszący się do wcześniejszych informacji medialnych PIGSW (zawarto w nim argumentację, której część wykorzystano też w komunikacie dot. wniosku Bumechu do UOKiK). PGG m.in. wezwała PIGSW do „zaprzestania kolportowania fałszywych informacji” i zasygnalizowała, że „w związku z nieprawdziwymi informacjami przekazywanymi wielokrotnie przez PIGSW oraz jej prezesa pana Łukasza Horbacza na temat PGG” rozważa skierowanie sprawy na drogę sądową.
Górnicza spółka „stanowczo zaprzeczyła insynuacjom” o rzekomym uprawianiu przez nią „dumpingu i nieuczciwej konkurencji”. Podtrzymała, że „nie sprzedaje węgli opałowych poniżej kosztów produkcji”, także przy sprzedaży po cenach promocyjnych. „’Wyliczenia’ nagłaśniane przez PIGSW stanowią kłamliwą insynuację na szkodę PGG” - uznała.
Węgiel musi spełniać normy. Nowe wytyczne ministra
Wymuszanie sztucznego zawyżania cen
„Nie jest prawdą, jakoby PGG nieuczciwie wykorzystywała swoją pozycję dominującą na polskim rynku, bo przede wszystkim nie posiada takiej pozycji. W swojej polityce sprzedaży spółka musi dostosowywać się do aktualnych trendów cenowych europejskiego indeksu CIF ARA, który spada od wielu miesięcy. Chcąc ulokować swój produkt na rynku spółka musi także uwzględnić drastyczną nadpodaż węgla wynikającą z ogromnego importu surowca do Polski” - wyjaśniała PGG.
Oceniła przy tym, że „kampania zarzutów pod jej adresem zainicjowana przez PIGSW ma na celu wymuszenie na spółce podniesienia cen wbrew trendom ARA, co otworzyłoby innym sprzedawcom węgla możliwość upłynnienia zapasów, które nabyli wcześniej po wyższych cenach”.
„Wymuszanie sztucznego zawyżania cen węgla opałowego PGG uznaje za zdecydowanie nieuczciwą praktykę rynkową” - stwierdziła Grupa.
Uznała, że konkurenci „atakują obecny model dystrybucji PGG dla gospodarstw domowych”, opierający się na sprzedaży bezpośredniej w sklepie internetowym przez sieć ok. 200 składów firmowych.
Policja: Chcesz kupić opał na zimę? Uważaj na internetowych oszustów
Węgiel za 1300 zł wystawiony za 4600 zł
„Przemilcza się, że o wyborze takiego systemu przesądziły gorzkie doświadczenia z kryzysu paliwowego w 2022 r., gdy skompromitował się poprzedni model oparty na sieci pośredników w handlu węglem. Mimo wezwań i ostrzeżeń ze strony PGG, jako producenta, na rynku dochodziło do spekulacji i niekontrolowanego wzrostu cen detalicznych węgla. Opinię publiczną bulwersowały np. doniesienia medialne o tym, że węgiel kupiony w kopalni Marcel po 1325 zł/t prywatny skład wystawił dla klientów w cenie 4600 zł/t” – argumentowała PGG.
Przekonywała, że obecny model dystrybucji PGG gwarantuje gospodarstwom domowym kupno opału z polskich kopalń wysokiej jakości i po cenach producenta. „PGG nie ogranicza nikomu dostępu do rynku, partnerzy do sieci (…) wybierani są w otwartych konkursach, a o zwycięstwie decyduje oferowany przez firmę koszt usług, zapewniających klientom atrakcyjną cenę oraz gwarancje w zakresie jakości i ilości zakupionego węgla” - zadeklarowała Grupa
Producent już w poprzednich tygodniach wezwał PIGSW do „natychmiastowego zaprzestania prowadzenia kampanii oszczerstw i insynuacji skierowanych przeciwko PGG”. „Dalsze kontynuowanie tego typu działań spotka się ze zdecydowaną reakcją prawną, w tym skierowaniem powództwa o naruszenie dóbr osobistych spółki” - ostrzegł.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś