Polska gospodarka odporna na greckie zawirowania
Nasza gospodarka jest stabilna i odporna na ewentualne zawirowania związane z sytuacją w Grecji - zapewnia minister finansów Mateusz Szczurek.
Szef resortu finansów odniósł się na spotkaniu z dziennikarzami do spotkania m.in. z premier Ewą Kopacz oraz szefem NBP Markiem Belką. Przedstawiono na nim "stan gry", czyli to co dzieje się w ramach negocjacji pomiędzy Grecją a instytucjami europejskimi i międzynarodowymi.
Rozmowa z szefową rządu poświęcona była temu, jak zabezpieczona jest nasza gospodarka, sektor finansowy i gospodarstwa domowe przed ewentualnymi konsekwencjami pogłębienia się kryzysu.
Szczurek: może nastąpić nowe otwarcie w polityce gospodarczej
- Gospodarka strukturę i poziom wzrostu oraz to, że nie jest już zależna od ciągłego napływu kapitału zagranicznego jest znacznie bardziej stabilna i odporna na zaburzenia związane m.in. z pogłębieniem kryzysu greckiego - mówił minister Szczurek.
- Ponadto MF sfinansowało 70 proc. potrzeb pożyczkowych na 2015 r., mamy 60 mld zł buforu, gdyby miało dojść do utrudnienia w finansowania długu. Z tego 46 mld jest w walutach, co oznacza, że w przypadku np. presji na osłabienie, jakichś znaczących ruchów spekulacyjnych kursowych, zarówno MF (z tych środków) i NBP (za pośrednictwem rezerw) mogą stabilizować sytuację na rynku - podkreślił.
Szef MF zwrócił jednocześnie uwagę na siłę polskiego sektora bankowego oraz na to, że kredyty są w Polsce finansowane w 100 proc. przez depozyty, a nie przez zadłużanie się czy finansowanie zagraniczne. - To też każe z nieco większym spokojem patrzeć na ewentualne zagrożenia związane z greckim kryzysem - ocenił.
Program ratunkowy dla Grecji wygasa z końcem czerwca. Jeśli do tego czasu nie będzie porozumienia w sprawie przekazania Atenom ostatniej transzy (ok. 7,2 mld euro), to Grecji grozi niewypłacalność. Do 30 czerwca Grecja ma zwrócić MFW 1,6 mld euro, ale nie ma na to środków.