Policjanci szukali w środku nocy właściciela młodego byka
Policjanci z komendy w Zakopanem (pow. tatrzański, woj. małopolskie) musieli się sporo natrudzić, by kontrolować poczynania napotkanego cielaka i znaleźć gospodarstwo, z którego uciekł.
W nocy z poniedziałku na wtorek w jednej z wsi na terenie powiatu tatrzańskiego patrol zakopiańskiej "drogówki" natknął się na spacerujące po drodze cielę. Na szczęście udało się uniknąć potrącenia zwierzęcia, które z urwanym łańcuchem zwiedzało okolicę.
Rozjuszony byk poturbował rolnika. Zwierzę trzeba było zastrzelić
- Funkcjonariusze nie mogli pozostać obojętni, wszak spacer cielaka zagrażał jemu samemu oraz kierowcom, nie wspominając już o stracie właściciela. Każdy, kto choć raz o 2.30 w nocy próbował zapukać do czyichś drzwi wie, że ustalenie właściciela zwierzęcia do łatwych nie należało - relacjonuje asp. Krzysztof Waksmundzki, rzecznik prasowy komendy w Zakopanem.
Mundurowi wykazali się jednak sporą determinacją zarówno w kwestii utrzymania młodego byka, który niekoniecznie wykazywał ochotę do współpracy, jak również w szukaniu zabudowań, z których zwierzę uciekło.
- Szczęśliwy właściciel, wybudzony z błogiego snu, został pouczony odnośnie odpowiedniego zabezpieczenia zwierząt - podsumowuje policjant.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl