Policjanci odzyskali siodła za milion złotych

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
13-09-2022,11:10 Aktualizacja: 13-09-2022,11:15
A A A

Mężczyznę zamieszanego w paserstwo siodeł do jazdy konnej zatrzymali policjanci z Poznania (woj. wielkopolskie). Przedmioty o czarnorynkowej wartości blisko 1 mln złotych zostały odzyskane.

Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu otrzymali informację od oficera łącznikowego Królestwa Niderlandów, że w tym kraju doszło do kradzieży z włamaniem do stajni. Łupem złodziei padło wyposażenie jeździeckie w tym siodła do jazdy konnej.

złodzieje siodeł konnych, gmina Żytno, powiat radomszczański, akcesoria jeździeckie

Areszt i dozory dla złodziei siodeł konnych

Na ponad 60 tys. złotych oszacowano straty wynikające z działalności złodziei, którzy wykorzystując okazję, ukradli akcesoria jeździeckie, w tym 12 siodeł konnych. Zawiadomienie w sprawie kradzieży, do której doszło na terenie jednej...

- Z przekazanych informacji wynikało, że przedmioty mogą być oferowane do sprzedaży na terenie Polski. Po tym sygnale kryminalni z poznańskiej komendy postanowili to sprawdzić i rozpoczęli działania operacyjne. Już po dwóch dniach od zgłoszenia namierzyli podejrzanego mężczyznę. Był zamieszany w paserstwo skradzionych przedmiotów - relacjonuje mł. asp. Marta Mróz z KMP w Poznaniu.

W trakcie zatrzymania stróże prawa odkryli również miejsce, w którym znajdowało się 80 siodeł jeździeckich oraz 300 sztuk różnych elektronarzędzi.

Czarnorynkowa wartość znalezionych przedmiotów jeździeckich została szacunkowo wyceniona na blisko 1 mln zł. Śledczy w trakcie przeszukania znaleźli również ponad 100 tys. zł w gotówce oraz środki pieniężne zgromadzone na trzech rachunkach bankowych o wartości 270 tys. zł, które zostały zabezpieczone na poczet przyszłych kar.

- 32-latek usłyszał zarzut paserstwa i zgodnie z decyzją sądu został doprowadzony do aresztu na 3 miesiące. Za ten czyn grozi mu do 5 lat więzienia. Śledczy zaznaczają jednak, że to nie koniec sprawy. W związku z tym, że mężczyzna w przeszłości był już wielokrotnie notowany na terenie Danii za włamania oraz kradzieże sprzętu elektromechanicznego, zarzutów wobec niego, po weryfikacji odzyskanych przedmiotów, może być jeszcze więcej - podsumowuje Marta Mróz.
 

Poleć
Udostępnij