Podtopili szczeniaki i zostawili na śniegu, żeby zamarzły
Kolejna wstrząsający przypadek znęcania się nad zwierzętami odnotowano w policyjnych raportach. We wsi Czarny Bór (pow. wałbrzyski, woj. dolnośląskie) małżeństwo podtopiło szczenięta w wiadrze z wodą i wyrzuciło na śnieg, by zamarzły.
Policjanci o zdarzeniu zostali poinformowani 17 stycznia wieczorem. Niezwłocznie udali się do tej miejscowości i potwierdzili, że ktoś w brutalny sposób uśmiercił pięć młodych piesków.
Psy cierpiały katusze. Policja szuka zwyrodnialców
- Chwilę później w ręce funkcjonariuszy wpadli sprawcy tego bestialskiego czynu. To 50-latek i 42-latka, którzy działali wspólnie i w porozumieniu. Oboje w momencie zatrzymania byli nietrzeźwi. Mieli ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie - podaje sierż. szt. Marcin Świeży, oficer prasowy komendanta miejskiego policji w Wałbrzychu.
Stróże prawa odebrali właścicielom suczkę i przekazali fundacji dla zwierząt. Zatrzymani mieszkańcy Czarnego Boru staną przed sadem. Za popełnione przestępstwo grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5, a także zakaz posiadania zwierząt.
Sprawę znęcania się nad zwierzętami w jednym z gospodarstw w gminie Skrzyszów (woj. małopolskie) prowadzą z kolei policjanci z Tarnowa. Kiedy po otrzymanym sygnale dotarli na teren wskazanej posesji, zastali tam cztery trzęsące się z zimna psy.
"Zwierzęta uwiązane były krótkimi łańcuchami do zrobionych ze starych płyt meblowych, prowizorycznych i nieocieplonych bud. Domem jednego z nich stał się niewielki otwór w budynku gospodarskim. Po posesji chodził też kot, bezskutecznie szukający na śniegu czegoś do jedzenia. Miski wystraszonych i wyglądających na wychudzone zwierząt wypełniał jedynie śnieg.
Jak się okazało zwierzęta nie posiadały też aktualnych szczepień" - relacjonuje Komenda Miejska Policji w Tarnowie.
59-letniemu właścicielowi natychmiast nakazano nakarmić zwierzęta. Ich sytuację mają monitorować powiadomieni o wszystkim gminni urzędnicy. Czworonogom zapewniona została ponadto opieka weterynaryjna, a ich losem zainteresowali się dodatkowo przedstawiciele towarzystwa ochrony nad zwierzętami.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl