Podpalił stodołę, już jest w areszcie
Policjanci zatrzymali 20-latka podejrzanego o podpalenia budynków na jednej z posesji w gminie Rudka (woj. podlaskie), a także 76-latka, który nakłaniał go do popełnienia tych przestępstw.
Ogień strawił budynek stodoły oraz letniej kuchni wraz z wyposażeniem. Pokrzywdzeni oszacowali straty na ponad 40 tysięcy złotych. Na szczęście w pożarach nikt nie ucierpiał.
23 czerwca dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim otrzymał informację o pożarze stodoły na jednej z posesji w gminie Rudka.
Podpalił kombajn i ciągnik, bo zdenerwował go wnuczek
Pod wskazany adres natychmiast zostali skierowani policjanci. Przeprowadzone przez nich czynności dały podstawę do stwierdzenia, że przyczyną pożarów było celowe działanie.
Trzy dni później doszło do kolejnego pożaru na tej samej posesji. Tym razem ogień wybuchł w kuchni letniskowej. Żywioł strawił budynek wraz z wyposażeniem.
Dzięki intensywnym czynnościom w tej sprawie policjanci już następnego dnia zatrzymali podejrzanego o podpalenie tych budynków. 20-latek trafił do policyjnego aresztu. Chwilę później dołączył do niego również 76-latek, który nakłaniał go do popełnienia tych przestępstw.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu młodszy z nich najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl