Płomienie znów trafiły gospodarstwa. Poparzony mężczyzna trafił do szpitala
W środę, 2 stycznia w gospodarstwach rolnych wybuchły dwa groźne pożary. W Zgliczynie-Glinkach (pow. białobrzeski, woj. mazowieckie) paliła się budowana chlewnia tuczników, zaś w Budachowie (powiat krośnieński, woj. lubuskie) spłonęła stodoła.
W pierwszym przypadku w pomieszczeniu gospodarczym jednej z wybudowanych chlewni zapaliły się około godziny 11 elementy instalacji elektrycznej - donosi portal naszamlawa.pl
Ogromne straty po pożarze. Policja zatrzymała podpalaczy
41-letni mężczyzna, pracownik firmy budowlanej próbując ugasić pożar doznał poparzenia górnych dróg oddechowych i trafił do szpitala w Płońsku.
Do drugiego zdarzenia doszło wieczorem. Jak informuje "Gazeta Lubuska" po godzinie 20 strażacy z OSP Bytnica zostali wezwani do pożaru stodoły w Budachowie.
Gdy po kilkunastu minutach dotarli na miejsce, cały budynek był już ogarnięty ogniem.
Po chwili na miejsce przybyli jeszcze strażacy z Krosna Odrzańskiego oraz zastęp OSP z Budachowa. Wspólnymi siłami udało się dogasić tlące się elementy.
Niestety, budynek wraz z wyposażeniem całkowicie spłonął.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl