Pijany za kierownicą ciągnika szalał po ulicach miasta
Kilkanaście minut trwał policyjny pościg ulicami Leszna za nietrzeźwym kierowcą sporych rozmiarów ciągnika rolniczego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
45-letni mężczyzna poruszał się całą szerokością drogi krajowej usiłując staranować policyjne radiowozy. Odpowie za popełnienie czterech przestępstw. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W sobotę ok. godz. 21.30 leszczyńska policja otrzymała informację o jadącym ulicami miasta ciągniku rolniczym, którego kierowca może być nietrzeźwy.
Traktor na ekspresówce. Policjanci przecierali oczy ze zdumienia
Ciągnik był tak brudny, aż trudno było rozpoznać jakiego jest koloru. Mundurowi dali kierowcy sygnał do zatrzymania, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Niestety mężczyzna nie zareagował, przyspieszył i odjechał w kierunku wiaduktu Grota Roweckiego.
Funkcjonariusze poprosili dyżurnego o wsparcie innych patroli. Po pokonaniu wiaduktu, ciągnik marki Fendt zatrzymał się na czerwonym świetle. Wówczas policjanci wybiegli z radiowozu, aby zatrzymać kierowcę. Wtedy mężczyzna skręcił kołami w ich stronę chcąc na nich najechać, a następnie odjechał w kierunku Wschowy. Do pościgu włączyły się trzy kolejne radiowozy.
Bomby zegarowe na drogach. Pijani jeżdżą rozpadającymi się ciągnikami
W pewnym momencie, praktycznie po opuszczeniu miasta policjantom udało się zablokować pojazd i doprowadzić do jego zatrzymania. Jeden z funkcjonariuszy natychmiast wszedł do kabiny maszyny, wyjął kluczyki ze stacyjki i wyrzucił na jezdnię. Kierowca był bardzo pobudzony i agresywny. W reakcji na zatrzymanie ciągnika przez policjanta, uderzył go.
Mundurowi zatrzymali kierowcę ciągnika. Okazał się nim 45-letni mieszkaniec Łodzi, pracujący przy budowie drogi ekspresowej S-5 w rejonie Leszna. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, że miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu śledczy ogłosili mu zarzuty popełnienia czterech przestępstw: nie zatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, narażenia policjantów na utratę zdrowia i życia oraz naruszenia nietykalności cielesnej umundurowanego funkcjonariusza. Grozi mu do 5 lat więzienia - informuje KWP w Poznaniu.
[WIDEO] Akcja jak z filmu. Zatrzymanie mężczyzny było trudnym zadaniem
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl