Pijany traktorzysta z wnuczkiem jeździł po wsi i taranował ogrodzenia
2,5 promila alkoholu miał w organizmie 64-letni mężczyzna, który wsiadł za kierownicę ciągnika w Bronowie i taranował ogrodzenia. Zatrzymali go świadkowie. W kabinie jechał 3-letni wnuk.
Asp. szt. Roman Szybiak, rzecznik policjantów z Bielska-Białej poinformował, że traktorzysta odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, a także za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Lokalny portal informacyjny bielskiedrogi.pl podał, że pijany kierowca "taranował ogrodzenia posesji, żywopłoty, znaki i inną infrastrukturę drogową".
Gdy traktor skręcił w jedną z bocznych uliczek i zatrzymał się świadkowie wyciągnęli 64-latka z kabiny. Dziecko, które siedziało na kolanach mężczyzny, wyszło na szczęście ze zdarzenia bez szwanku.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl