Pijany kierowca zniszczył życie traktorzyście. Wszyscy możemy mu pomóc
Kierowca ciągnika nie może mówić, ruszać rękami czy nogami. To efekt wypadku, w którym w jego maszynę uderzył "osobówką" pijany kierowca. Rodzina poszkodowanego uruchomiła zbiórkę pieniędzy na jego rehabilitację.
Opisywany przez nas tragiczny wypadek miał miejsce 13 maja na drodze wojewódzkiej 849 pomiędzy miejscowościami Babice i Łukowa (pow. biłgorajski, woj. lubelskie).
Po pijanemu wjechał w ciągnik. Kobieta zginęła, traktorzysta ciężko ranny
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że sprawcą był 73-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego, który kierując samochodem osobowym marki Peugeot, najechał na tył jadącego przed nim ciągnika rolniczego. Siła uderzenia była tak duża, że oba pojazdy wylądowały w rowach.
Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń 66-letnia pasażerka auta, pomimo podjętej reanimacji, zmarła w szpitalu. Natomiast 55-letni traktorzysta został w ciężkim stanie przetransportowany śmigłowcem medycznym do szpitala w Rzeszowie. Kierowca samochodu miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Niestety, kierowca ciągnika ma ogromne problemy zdrowotne. "Dwa tygodnie od wypadku był w śpiączce farmakologicznej. Obudził się, jednak uszkodzenia mózgu nie pozwalają na to, aby mógł mówić, ruszać oczami, rękoma czy nogami. Potrzebna jest długa i zarazem kosztowna rehabilitacja. Bardzo byśmy chcieli, aby znów był z nami w domu i mógł się jeszcze cieszyć z życia. Dziękuję wszystkim za każdą wpłaconą złotówkę" - napisała córka poszkodowanego w opisie uruchomionej zrzutki (tutaj).
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl