Organizacje hodowców bydła: społeczeństwo chce poprawy dobrostanu zwierząt i w tym kierunku będą szły zmiany
Społeczeństwo chce poprawy warunków dobrostanu zwierząt i w tym kierunku będą zachodziły zmiany w hodowli bydła - wskazywali uczestnicy wtorkowej konferencji nt. dobrostanu zwierząt. Na ten cel Unia Europejska przeznaczyła na lata 2023-2027 dla Polski 1,4 mld euro.
Organizatorem konferencji "Wizerunek dobrostanu zwierząt. Analiza społecznego odbioru w Polsce" było Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego (PZPBM) oraz Polski Związek Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego (PZHiPBM).
Na zlecenie tego Związku został opracowany raport na temat postrzegania przez społeczeństwo kwestii dobrostanu zwierząt. Branża chciała wiedzieć, jak przeciętny konsument fatycznie odnosi się do hodowli w Polsce, gdyż z jednej strony przedstawiane są przez branżę pozytywne dane świadczące o tym, iż zwierzęta są dobrze traktowane, a z drugiej strony organizacje prozwierzęce pokazują przypadki zaniedbań i znęcania się nad zwierzętami.
Dobrostan zwierząt to wizytówka hodowców
Branża mięsna musi być bardziej transparentna
Dobrostan to pojęcie dotyczące naturalnego biologicznego funkcjonowania zwierzęcia oraz jego stanu emocjonalnego. Jest to etyka i praktyka opieki nad zwierzętami, która ma im zapewnić traktowanie, które szanuje ich naturalne potrzeby, ale także prawo do życia bez cierpienia.
Takie badanie zostało przeprowadzone przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IRBIS) w maju br. na próbie ponad 1 tys. dorosłych Polaków metodą wywiadów telefonicznych. Wynika z niego, że ponad połowa ankietowanych uważa, że w ostatnich latach w Polsce dobrostan zwierząt poprawił się.
Zdaniem respondentów do zapewnienia dobrostanu najlepiej przyczyni się poprawa warunków ich życia. 80 proc. z nich uważa, że należy wprowadzić dopłaty do produkcji dla hodowców, którzy dbają o dobrostan. Zwracano jednak uwagę także na konieczność bardziej przejrzystych warunków chowu, np. przez zastosowanie monitoringu przy przewozie i rozładunku zwierząt do uboju.
"Badania pokazują, w jakim kierunku powinna zmieniać się branża mięsna, że powinna być bardziej transparentna. Widać, że konsumenci coraz bardziej zwracają uwagę na to, w jakich warunkach hodowane jest zwierzę" - komentował wyniki sondażu prezes PZHiPBM Jacek Zarzecki.
Niezmiernie istotna jest walka z dezinformacją
Dodał, że dla branży hodowlanej niezmiernie istotna jest też walka z dezinformacją, "która ma na celu pokazywanie tylko tych negatywnych przykładów, które grają na emocjach". "Na przykład tylko jeden przypadek nagłośnionego nielegalnego uboju bydła w woj. mazowieckim przełożył się na 600 mln zł strat dla hodowców bydła" - zauważył.
Prezes PZPBM Jerzy Wierzbicki zaznaczył, że sprawa etycznego prowadzenia hodowli jest jednym z kluczowych rozwiązań zawartych w strategii rozwoju sektora wołowiny. Zauważył, że konsumenci popierają takie rozwiązania, a wielu z nich chciałoby mieć informacje na opakowaniu mięsa, że pochodzi ono z "etycznych" hodowli.
Za wspieraniem dobrostanu zwierząt opowiedział się też obecny na konferencji unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski. "Unijne polityka rolna stawia na dobrostan, jest on jednym z ekoschematów" - przypomniał. Zwrócił uwagę, że w obecnej perspektywie finansowej w UE - w stosunku do poprzedniej - środki na ten cel zostały zwiększone czterokrotnie, do 6,2 mld euro. Podkreślił, że Polska jest liderem pod tym względem. Otrzymała na poprawę dobrostanu zwierząt 1,4 mld euro, tj. prawie najwięcej (po Włochach) w Unii.
Hodowcy zainwestowali w dobrostan krów
Bez produkcji zwierzęcej nie będzie rolnictwa
Wiceminister rolnictwa Krzysztof Ciecióra poinformował, że dopłaty z tytułu poprawy warunków hodowli cieszą się zainteresowaniem. O wsparcie, głównie do produkcji bydła, złożono w tym roku 94 tys. wniosków wobec ok. 45 tys. w poprzednim roku. Wiceminister podkreślił również, że resort wspiera rozwiązania zaproponowane przez hodowców. "Został przygotowany projekt ustawy, który m.in. wprowadza monitoring transportu zwierząt, ale nie starczyło czasu by go teraz uchwalić" - przekazał.
Zarzecki, podsumowując konferencję powiedział, że kierunek rozwoju hodowli zaproponowany przez KE i MRiRW, czyli zachęt do zwiększania dobrostanu, jest dobry i będzie nadal realizowany. Są też na to środki. "Myślę, że to pokaże rolnikom, że nie warto odchodzić od produkcji zwierzęcej, bo bez tego nie będzie rolnictwa" - ocenił.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś