Narkotyki w traktorze. Nerwy zdradziły kierowcę
Nerwowa reakcja traktorzysty na widok policyjnego patrolu skłoniła funkcjonariuszy do kontroli. Okazało się, że miał marihuanę. Stróże prawa rozliczyli też innego kierowcę ciągnika za przewóz osób na błotnikach.
Mundurowi z Wydziału Prewencji i Patrolowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zwrócili uwagę na ciągnik rolniczy na terenie wrocławskiego Kleczkowa.
Narkotyki w pryzmie obornika
W pojeździe na trzebnickich tablicach rejestracyjnych siedział 33-letni mężczyzna, który zaczął się dość nerwowo zachowywać na widok patrolu.
- Policjanci dostrzegli, że chowa coś do kieszeni, więc postanowili przeprowadzić kontrolę traktora i kierowcy. Intuicja ich nie myliła, kierujący miał w kieszeni kilkanaście porcji marihuany, spakowanych w foliowym zawiniątku. Przyznał, że narkotyki należą do niego. W związku z tym, że naruszył przepisu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii został zatrzymany, a ciągnik przekazany innej osobie - relacjonuje sierż. szt. Dariusz Rajski z wrocławskiej KMP.
35-latek trafił na najbliższy komisariat, gdzie zabezpieczoną marihuanę dokładnie zważono i wykonano test.
- Okazało się, że w zawiniątku jest kilkanaście porcji narkotyku. Mężczyzna będzie teraz musiał z posiadanych przez siebie substancji wytłumaczyć się przed sądem - dodaje Dariusz Rajski.
Ciągnik rolniczy do kontroli zatrzymali również funkcjonariusze z "drogówki" w miejscowości Mroczków (pow. skarżyski, woj. świętokrzyskie). Kierujący 58-latek przewoził jeszcze dwie osoby, które siedziały na błotnikach pojazdu.
- Z uwagi na rażące naruszenie przepisów kodeksu drogowego mężczyzna stracił prawo jazdy. Został także ukarany mandatem - informuje asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy skarżyskiej Komendy Powiatowej Policji.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl