Nadleśniczy złamał prawo? Prokuratura przyjrzy się wycince drzew

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
03-02-2018,14:00 Aktualizacja: 03-02-2018,14:15
A A A

Na wniosek Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot oraz Fundacji Greenpeace i Dzikiej Polski hajnowska prokuratura rozpoczęła postępowanie sprawdzające dotyczące działań leśników w Puszczy Białowieskiej.

W zawiadomieniu do prokuratury aktywiści informują o przekroczeniu uprawnień i niedopełnieniu obowiązków służbowych przez hajnowskiego nadleśniczego. Chodzi o podjęte decyzje dotyczące wielkości ubiegłorocznej wycinki drzew.

polskie gronowo, pomorze, Starostwo Powiatowe w Tczewie, wycinka drzewa, jesion

Rolnik ma zapłacić ćwierć miliona kary za wycinkę drzewa

Rolnik z Polskiego Gronowa na Pomorzu musi zapłacić 246 tys. złotych za wycinkę jesiona. - To nie ja kazałem usunąć drzewo. Taka kara?! Można za to kupić mieszkanie - mówi załamany gospodarz. Pan Jarosław otrzymał niedawno list ze Starostwa...

Zdaniem ekologów w 2017 roku średni roczny limit cięć został przekroczony niemal 4-krotnie, z czego ponad jedną trzecią drzew wycięto w najcenniejszych, ponad 100-letnich drzewostanach. Miało to doprowadzić do zniszczenia środowiska i zmniejszyć wartość przyrodniczą chronionego terenu Puszczy Białowieskiej.

Nadleśniczy Grzegorz Bielecki potwierdza, że faktycznie niemal wyczerpano 10-letni limit cięć, ale go nie przekroczono.

Dodaje, że na wszystkie prace uzyskiwał zgodę Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, a zarzuty ekologów o zniszczeniu środowiska uważa za bezpodstawne, bowiem wycinano drzewa zasiedlone przez kornika.

Jan Andrejczuk, szef hajnowskiej prokuratury potwierdza, że rozpoczęto postępowanie sprawdzające pod kątem przekroczenia uprawnień i zniszczeń środowiska w wielkich rozmiarach. Grozi za to do 5 lat więzienia. Póki co nikomu nie postawiono zarzutów.
 

źródło: Polskie Radio Białystok

Poleć
Udostępnij