Miodu spadziowego praktycznie w tym roku nie zebrano

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Alfred Kyc PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
02-09-2020,13:40 Aktualizacja: 02-09-2020,13:46
A A A

Na Podkarpaciu, gdzie blisko połowa pasiek wytwarza miód ze spadzi, w tym roku nie było zbioru tego miodu. - W nielicznych pasiekach zebrano śladowe ilości - mówi Tadeusz Dylon, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie.

Wiosną były chłodne noce, a potem przyszły gwałtowne burze i towarzyszące im wichury. Z kolei w lecie nastały wielodniowe upały. Wszystkie te zjawiska nie sprzyjały rozwojowi mszyc, dzięki którym powstaje miód spadziowy.

pszczelarstwo, zbiory miodu, tadeusz dylon, józef zysk, Roman Paszkowski

Katastrofa w pszczelarstwie. Miodu będzie najmniej od wielu lat

Na Podkarpaciu, Warmii i Mazurach oraz Suwalszczyźnie w tym roku zbiory miodu są o wiele niższe niż w poprzednich latach. To przede wszystkim efekt tegorocznej pogody. - Z jednej rodziny pszczelej w tym roku można uzbierać 8-12 kg miodu. Zbiory są...

Ekspert przekonuje, że spadź jak zwykle jest kapryśna. Obfite miodobrania zdarzają się raz na 3-4 lata i zawsze ma to związek z pogodą.

Spadź, zwana również rosą miodową, w postaci kropel występuje latem na igłach oraz na gałęziach jodły i świerka, a także na niektórych drzewach liściastych. Składa się głównie z soków roślinnych.

Z Podkarpacia pochodzi prawie połowa takiego miodu w Polsce. Jest co najmniej dwa razy droższy od innych. Należy też do poszukiwanych produktów eksportowych.

Miód spadziowy produkowany jest głównie w pasiekach w lasach Bieszczad, Beskidu Niskiego oraz pogórzy Dynowskiego i Przemyskiego. Oprócz Podkarpacia pasieki przygotowane na zbiory miodu spadziowego można spotkać m.in. w woj. świętokrzyskim i małopolskim.

W ocenie prezesa Dylona, kapryśna pogoda sprawiła, że w tym roku są bardzo słabe zbiory także innych miodów. - Wyjątkiem były jedynie miody wiosenne, których zebrano nieco więcej niż przed rokiem - powiedział na koniec.
 

Poleć
Udostępnij