Maszyna wciągnęła rolnika. Tragedia na polu
Sezon najintensywniejszych prac rolnych dawno za nami, ale na polach nadal dochodzi do poważnych wypadków.
Pod Kłobuckiem (woj. śląskie) życie stracił 51-letni traktorzysta.
Mieszkaniec miejscowości Biała na polu między tą wioską a Lgotą prowadził prace przy rozwożeniu nawozu przy pomocy zaczepionego do traktora rozrzutnika.
Traktorzysta wjechał w płot i zasnął. Miał ponad 4 promile
Jak podaje częstochowska "Gazeta Wyborcza", ze wstępnych ustaleń policji z Kłobucka i prokuratury w Częstochowie wynika, że 51-latek w pewnym momencie wszedł między pracujący ciągnik a przyczepę rozsiewającą nawóz.
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że właśnie wtedy gospodarz został za ubranie wciągnięty przez wał obrotowy maszyny.
Niestety, rolnik z powodu poważnych obrażeń głowy zginął na miejscu.
Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo w oparciu o przepisy Kodeksu karnego, dotyczące nieumyślnego przyczynienia się do śmierci. Kluczowe miały być wyniki sekcji zwłok.
- Wszystkie okoliczności wskazują, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. Mężczyzna w tamtej chwili pracował sam na gospodarstwie - powiedział dziennikowi prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: "Gazeta Wyborcza"