Traktorzysta wjechał w płot i zasnął. Miał ponad 4 promile

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
29-11-2018,13:45 Aktualizacja: 29-11-2018,14:27
A A A

Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości będzie odpowiadał 38-letni traktorzysta, zatrzymany przez policjantów z Jarocina (woj. wielkopolskie). Kompletnie pijany, zasnął po tym jak wjechał na posesję przez płot.

- Policjanci, którzy udali się do Kadziaka, zastali na miejscu niecodzienny widok. Kierowca ciągnika rolniczego marki Belarus wjechał na posesję wraz z okalającą ją częścią ogrodzenia, niszcząc przy tym kilka drzew ozdobnych - relacjonuje asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.

wypadki z udziiałerm ciągników, Zawada Pilicka, powiat zawierciański, Pagorzyn, powiat gorlicki

Traktorzyści w opałach. Kolizja z karetką, wywrotka w lesie

Na drodze krajowej nr 78 w pobliżu miejscowości Zawada Pilicka (pow. zawierciański, woj. śląskie) doszło do zderzenia ciągnika rolniczego z "osobówką" i karetką pogotowia ratunkowego. W Małopolsce traktor wywrócił się w...

Gdy stróże prawa podeszli do maszyny, by porozmawiać z szoferem, okazało się, że śpi.

- Unosząca się woń alkoholu, problemy z wyjściem z pojazdu i utrzymaniem się na nogach były podstawą do przeprowadzenia badań stanu trzeźwości 38-latka. Wynik, który pojawił się na wyświetlaczu przyrządu do pomiaru alkoholu w wydychanym powietrzu, wprawił policjantów w osłupienie. Okazało się, że mężczyzna ma w sobie 1,99 mg/l, co daje 4,2 promila - opisuje policjantka.

Traktorzysta usłyszy zarzut kierowania pojazdem po pijanemu, za co grożą 2 lata pozbawienia wolności. Straci też uprawnienia do jazdy na minimum 3 lata, a dodatkowo nie ominą go konsekwencje finansowe.

W ostatnich tygodniach na naszych drogach nie brakowało pijanych w sztok traktorzystów. Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Kątach Wrocławskich (woj. dolnośląskie) ujęli 69-letniego mężczyznę, który po opuszczeniu kabiny ledwo trzymał się na nogach. Miał 2,2 promila. Przyznał, że spożył kilka piw i nie posiada przy sobie uprawnień do kierowania traktorem.

Ponad 2 promile "wydmuchał" również kierowca ursusa zatrzymany do rutynowej kontroli przez policjantów z Nakła nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie). 59-latek w ogóle nie miał uprawnień do prowadzenia ciągników.

Nawet pogranicznicy przyłapali nietrzeźwego traktorzystę. Patrol z Placówki Straży Granicznej w Barcianach (woj. warmińsko-mazurskie) dostrzegł przemieszczający się "wężykiem" ciągnik i natychmiast przerwał tę jazdę. 29-letni kierowca rolniczego pojazdu miał ponad 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
 

Poleć
Udostępnij