Magazyny rolne w płomieniach. Pracownicy ratowali dobytek
10 zastępów strażaków zmagało się z dużym pożarem magazynów rolniczych w Grylewie (pow. wągrowiecki, woj. wielkopolskie). Z jeszcze większą pożogą walczyli pożarnicy w miejscowości Kopernia (pow. pińczowski, woj. świętokrzyskie).
Po przybyciu na miejsce pierwszego zdarzenia strażacy zastali cały dach budynku w ogniu. Konstrukcja w procesie spalania wytwarzała ponadto dużą ilość dymu.
Rolnik, który szukał żony z TVP potrzebuje wsparcia. Trwa zbiórka
- Przy budynku, który był objęty pożarem, w odległości ok. 3 metrów, znajdowała się wiata garażowa, w której składowane było zboże - relacjonuje mł. ogn. Piotr Kaczmarek z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wągrowcu.
Kierujący działaniami ratowniczymi został poinformowany przez pracowników, że wcześniej wyprowadzono z magazynów sprzęt rolniczy. Uratowano ponadto dwa psy, których kojec znajdował się przy budynku objętym pożarem. Strażacy stopniowo opanowali pożar i wykonali niezbędne prace rozbiórkowe. Całkowicie spalił się uległ budynek magazynowy, a także tona zboża siewnego.
Z jeszcze większą pożogą walczyli pożarnicy w miejscowości Kopernia (pow. pińczowski, woj. świętokrzyskie). W płomieniach stanęła hala magazynowa w firmie zajmującej się skupowaniem, składowaniem i produkcją ziół. Były tam duże ilości suszu owocowo-ziołowego.
Działania gaśnicze polegały na podawaniu dużych ilości wody wewnątrz hali, jak również z wysokości z wykorzystaniem podnośników. Złożoność działań wymagała częstej wymiany ratowników.
W akcji uczestniczyli również pracownicy, usuwający z hali surowce przy wykorzystaniu wózków widłowych oraz ciągników z ładowaczami czołowymi. Jeden z nich zasłabł i trafił pod opiekę ratowników medycznych.
- Wartość strat szacowana jest na około 6 milionów złotych, przy czym 5 milionów to wartość suszu składowanego w hali, a milion zniszczonej części hali. Wartość uratowanego mienia sięga natomiast 35 milionów. Wstępnie ustalono, że przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej - informuje mł. bryg. Piotr Wieniecki z KP PSP w Pińczowie..
Akcja trwała 64 godziny i 34 minuty. Wzięło w niej udział 47 zastępów z jednostek ochrony przeciwpożarowej.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl