Lubuskie jedzenie pojedzie do USA? Amerykanie chwalą naszą żywność
Do Lubuskiego przyjechali reprezentanci firm i organizacji z branży spożywczej z USA zainteresowani importem artykułów spożywczych z tego regionu.
Michał Iwanowski, rzecznik zarządu woj. lubuskiego wyjaśnił, że celem wizyty jest nawiązanie współpracy gospodarczej lubuskich przedsiębiorstw z biznesem amerykańskim oraz prezentacja walorów gospodarczych województwa. Z goścmi z USa spotkała się też Elżbieta Polak, marszałek województwa.
Lubuskie Centrum Winiarstwa już rośnie
- Mam nadzieję, że lubuscy producenci również skorzystają z tych rozmów. Mamy w Lubuskiem producentów rzodkiewki, truskawek, szparagów. Znani jesteśmy z hodowli ryb, takich jak sandacz, karp. Przedsiębiorców amerykańskich interesują również produkty alkoholowe, a w programie ich wizyty zaplanowano wizytę w winnicy - powiedziała.
Większość firm, których przedstawiciele przyjechali do regionu, ma korzenie polskie, dzięki czemu nie będzie bariery językowej i mentalnej.
Amerykańscy przedsiębiorcy mówili m.in., że są zainteresowani takimi produktami jak słodycze i produkty przetwórstwa owocowo-warzywnego. - Polskie jedzenie jest dużo zdrowsze, nie ma tyle chemii, co amerykańskie - mówił Jakub Sumara z Polish Folklore Import Co. Firma prowadzi sprzedaż słodyczy, przetworów owocowych, syropów, napojów, makaronów, zup, nabiału, przypraw, artykułów do pieczenia i warzyw konserwowych.
Andrzej Koziarski z Old World Quality Foods mówił, że poszukuje głównie produktów ekologicznych. Firma, którą reprezentuje, prowadzi sprzedaż warzyw i sałatek konserwowych, konserw, sosów i słodyczy.
Wśród firm szukających "lubuskich specjałów" są także m.in.: Ludwig Foods, Norman Distribution czy Adamba Imports International.