W wielu nadleśnictwach, przede wszystkim w Supraślu i Dojlidach, uszkodzone są całe połacie lasu i grupy drzew. Nawałnice mocno dały się we znaki w lasach północno-wschodniej Polski.
Sporo czasu zajmie jeszcze uprzątanie uszkodzonego drzewostanu i przywracanie równowagi przyrodniczej w lasach północno-wschodniej Polski po ostatnich nawałnicach. Według szacunków leśników, szkody przekroczyły 600 tys. m sześc. drewna.
Najbardziej z powodu huraganowych wiatrów ucierpiały zasoby nadleśnictw znajdujących się na terenie Puszczy Knyszyńskiej.
- W Nadleśnictwie Dojlidy wiatr uszkodził 110 tys. m sześc. drewna, w Nadleśnictwie Żednia 180 tys. m sześc., a w Nadleśnictwie Supraśl zostało zniszczonych aż 225 tys. m sześc. Wiatr wywrócił nie tylko pojedyncze drzewa. W Supraślu i Dojlidach, uszkodzone są całe połacie lasu i grupy drzew - poinformował Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Wynik finansowy za 2016 r. powinien ukształtować się na podobnym poziomie co w ubiegłym roku i wynieść ponad 400 mln zł - ocenił Konrad Tomaszewski, szef Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski. Firma wyda na inwestycje ponad 600 mln zł....
W pozostałych nadleśnictwach Puszczy Knyszyńskiej szkody wyniosły około 50 tys. m sześc. drewna. Nawałnice zrobiły swoje także poza nią. W Nadleśnictwie Czarna Białostocka wiatr zniszczył 20 tys. m sześc. drewna, w Nadleśnictwie Łomża 11 tys. m sześc., w Nadleśnictwie Nowogród 6 tys. m sześc., a w Nadleśnictwie Bielsk 5 tys. m sześc.
Mniejsze straty są w Nadleśnictwie Białowieża, które objęły 500 m sześc. W Puszczy Piskiej i Puszczy Boreckiej uszkodzene zostały pojedyncze drzewa (w sumie 12 tys. m sześc. drewna).
- Połamane zostały również drzewa w Puszczy Białowieskiej. W starciu z żywiołem ucierpiały najbardziej okazałe sosny, świerki, brzozy, a nawet wytrzymałe dęby - podał Jarosław Krawczyk.
Leśnicy po wstępnym oszacowaniu szkód ustalili harmonogram oraz zakres prac przy ich usuwaniu i ruszyli z robotą poczynając od usuwania drzew powalonych na drogi publiczne i leśne.
- Usunięte, połamane drzewa będą składowane na specjalnie przygotowanych dużych placach. Latem ważne jest tempo wykonywanych prac, a leśnicy mają mało czasu na usunięcie wiatrołomów. Zapach świeżej żywicy wydzielany przez połamane drzewa zwabia kornika drukarza, który może zaatakować zdrowe świerki rosnące w pobliżu wiatrołomów. Połamane drzewa stwarzają również zagrożenie pożarowe. Proces uprzątania szkód i przywracania równowagi przyrodniczej będzie jeszcze długo trwał podsumował rzecznik białostockiej RDLP.